Wielkie emocje w Gdańsku. Legia w ćwierćfinale po rzutach karnych

Prawie trzy godziny ciekawego widowiska w Gdańsku. Lechia po serii rzutów karnych przegrała z Legią w 1/8 finału rozgrywek o Puchar Polski. Po dogrywce był remis 2:2. Bohaterem gości był Josue, który najpierw strzelił gola w regulaminowym czasie gry, a potem wykorzystał decydującą "jedenastkę".
To było drugie spotkanie obu zespołów w odstępie kilku dni. W piątek w Warszawie w 16. kolejce PKO BP Ekstraklasy Lechia prowadziła 1:0, ale po błędach w końcówce przegrała 1:2.
Turecki gol nad morzem
Teraz rywalizacja przeniosła się do Gdańska, a stawką był awans do ćwierćfinału rozgrywek o Puchar Polski. Gospodarze, którzy od początku sezonu prezentują się poniżej oczekiwań na ligowych boiskach, rozpoczęli mecz słabo.
Legia atakowała z dużym animuszem i miała sporą przewagę, której nie była jednak w stanie wykorzystać. Potem gospodarze zaczęli grać zdecydowanie lepiej i to oni stwarzali ciekawsze okazje. W końcu ich próby przyniosły skutek w 42. minucie.
Turek Ilkay Durmus zdecydował się na strzał zza pola karnego. Po jego kopnięciu lewą nogą piłka odbiła się jeszcze od interweniującego Maika Nawrockiego i zaskoczyła Cezarego Misztę. Z dużą pewnością można założyć, że gdyby nie rykoszet, golkiper przyjezdnych obroniłby ten strzał.
Nieuznana bramka na koniec
Po zmianie stron Legia wyrównała. W polu karnym Mario Maloca popełnił błąd i nadepnął na stopę napastnika gości Macieja Rosołka. Po analizie VAR sędzia Tomasz Musiał podyktował "jedenastkę", którą na gola pewnie zamienił Josue.
W 88. minucie Durmus, a więc były młodzieżowy reprezentant Turcji strzelił drugiego gola, ale arbiter nie mógł go uznać. Wcześniej na pozycji spalonej był bowiem Rafał Pietrzak.
Regulaminowy czas gry nie przyniósł rozstrzygnięcia.
W dogrywce lechiści ostro zaatakowali i już po niespełna 200 sekundach cieszyli się z bramki. Przepiękne prostopadłe podanie Jarosława Kubickiego wykorzystał Łukasz Zwoliński. Dla napastnika gdańskiej ekipy to był drugi gol przeciwko Legii w ciągu czterech dni.
Gdy wydawało się, że gospodarze wygrają po 30-minutowej dogrywce, przyjezdni wyrównali. Po zagraniu Josue, gola strzelił wprowadzony w pierwszej części doliczonego czasu gry Lindsay Rose. Decydowały zatem rzuty karne.
Miszta z Legii od razu w pierwszej serii obronił strzał Macieja Gajosa, a potem gdy Kubicki kopnął nad bramką, warszawianie wygrywali już 3:1. Szansę na przypieczętowanie awansu miał Kramer, ale trafił w poprzeczkę. Awans do ćwierćfinału zapewnił gościom Josue.
Mecze następnej fazy odbędą się dopiero w marcu przyszłego roku. Finał obecnej edycji zaplanowano na 2 maja 2023. W puli nagród jest 10 milionów złotych, z czego połowa trafi do triumfatora rozgrywek.
Lechia Gdańsk - Legia Warszawa 1:1 (1:0), karne 2-4
Bramka: Durmus 41, Zwoliński 93' - Josue 52', Rose 117'.