Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Puchar Króla. Piękne pożegnanie Iniesty, Barcelona gromi Sevillę

Emil Riisberg

22/04/2018, 05:15 GMT+2

To była dominacja absolutna. Piłkarze Barcelony po raz czwarty z rzędu, a 30. w ogóle, zdobyli Puchar Hiszpanii. W sobotnim finale na Wanda Metropolitano w Madrycie rozgromili Sevillę 5:0.

Foto: Eurosport

Barcelona, która jest także o krok od zapewnienia sobie mistrzostwa kraju, była w sobotę zdecydowanie lepsza od słabo spisującej się ostatnio Sevilli. Już do przerwy Katalończycy prowadzili 3:0 po dwóch trafieniach Luisa Suareza i Leo Messiego. Po przerwie gole dołożyli także Andres Iniesta oraz Philippe Coutinho (z rzutu karnego).

"Wieczny mistrz"

To już 30. Puchar Hiszpanii dla Barcy, która jest najbardziej utytułowanym klubem w historii tych rozgrywek. Drugie miejsce pod tym względem zajmuje Athletic Bilbao - 23, a trzeci jest Real Madryt - 19. "Wieczny mistrz" - zauważa w niedzielę na swojej okładce "Mundo Deportivo".
Sporo miejsca poświęca się także Inieście. Gdy w 88. minucie Hiszpan opuszczał murawę, nie tylko kibice Blaugrany, ale także Sevilli zgotowali mu owację na stojąco i skandowali jego nazwisko. Dla niego to ostatni finał w barwach Barcelony. Po sezonie "Don Andres" ma przejść do Chin.
To właśnie on, jako kapitan, podniósł trofeum do góry. - Przez wiele lat było mnóstwo emocji i uczuć. Jestem szczęśliwy z tytułu, ponieważ ludzie zasługiwali na to po wydarzeniach z meczu z Romą - powiedział dumny pomocnik.
Finał Copa del Rey odbył się Wanda Metropolitano pierwszy raz w historii. Dopiero od początku tego sezonu na tej arenie na co dzień grają piłkarze Atletico Madryt. Wcześniej ich "domem" był obiekt Vicente Calderon, na którym finał odbył się m.in. w poprzedniej edycji. Wówczas Barcelona pokonała Alaves 3:1.
Finał Pucharu Króla:Sevilla - Barcelona 0:5 (0:3)
Luis Suarez (14. i 40.), Lionel Messi (31.), Andres Iniesta (52), Philippe Coutinho (69. z rzutu karnego).
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama