Przypomnijmy - mecz w Paryżu nie został we wtorek dokończony. Piłkarze PSG i Basaksehir zeszli z murawy jeszcze w trakcie pierwszej połowy i już na nią nie wrócili. Oto, jak do doszło do tego wielkiego zamieszania.

Zaczęło się od faulu

W 13. minucie spotkania Presnel Kimpembe (PSG) ostro sfaulował Fredrika Gulbrandsena, a na ławce rezerwowych Basaksehir zaczęły się ożywione protesty. Dwóch członków sztabu tej drużyny otrzymało już wcześniej ostrzeżenia, dlatego arbiter główny Rumun Ovidiu Hategan, zaalarmowany przez sędziego technicznego Sebastiana Coltescu, ruszył, by po raz kolejny uspokoić atmosferę, tym razem już kartką.

Sam nie wiedział dokładnie, kto powinien zostać ukarany, więc skonsultował się z Coltescu. Ten - jak podaje "L'Equipe", miał wskazać Pierre'a Achille Webo, drugiego trenera Basaksehir, używając słów "ala negru" (z j. rumuńskiego - czarny).

Słowa te rzeczywiście słychać na nagranej rozmowie sędziów.

BREAKING: THE diallogue between the refs in full: 'The black one over there. Go and check who he is. The black one over there, it's not poasible to act like that' #PSGBASpic.twitter.com/5ZUQfcEIkG

— Emanuel Roşu (@Emishor) December 8, 2020

 

Za moment Hategan pokazał Webo czerwoną kartkę, a kameruński szkoleniowiec, słysząc wymianę zdań między arbitrami, rozpoczął ożywione protesty. "Dlaczego powiedziałeś 'czarny'? Dlaczego tak powiedziałeś"? - wykrzykiwał do Coltescu.

Zdecydowana reakcja piłkarzy

W okolicy ławek rezerwowych zrobiło się ogromne zamieszanie, w które szybko włączyli się piłkarze obu ekip. Z sędzią Hateganem rozmawiał Mehmet Topal, tłumacząc, że sytuacja jest "zupełnie niezrozumiała". Rezerwowy napastnik Basaksehir Demba Ba, zachowując opanowanie, próbował dowiedzieć się od Coltescu, dlaczego "nazywa kogoś 'czarnym', skoro określenia 'biały' nigdy by nie użył".

W tym samym czasie Kylian Mbappe i Neymar, dwie największe gwiazdy PSG, zakomunikowały Hateganowi, że piłkarze nie wznowią gry, jeśli Coltescu nie zostanie wyrzucony z boiska.

Za chwilę pierwszy trener Basaksehir Okan Buruk konfrontował się z Coltescu twarzą w twarz. Szkoleniowiec nakazał sędziemu technicznemu opuścić boisko, rzucając w jego stronę słowa "jesteś rasistą". Ten nie zamierzał jednak wykonać polecania, ani nawet się tłumaczyć.

Dyskusje i wielkie zamieszanie trwało 10 minut. W końcu obie drużyny zeszły do szatni i na boisko już nie wróciły. Meczowy zegar zatrzymał się w 24. minucie.

Zagrają w środę z nowymi sędziami

Początkowo UEFA informowała, że mecz zostanie wznowiony o godzinie 22, później, że około 23. To się jednak nie wydarzyło, a Basaksehir wydał oświadczenie, w którym przekazał, że "zawodnicy podjęli decyzję, że nie wrócą na boisko wskutek obrażenia na tle rasowym Webo".

 

Our players has taken a decision NOT TO go back on the pitch after our Assistant Coach, Pierre Webo has been exposed to racist behaviour by the 4th Official.

For the kind consideration. #NoToRacism

— Istanbul Basaksehir ENG (@ibfk2014En) December 8, 2020

 

Mecz PSG z Basaksehir ma zostać wznowiony w środę o godzinie 18.55, a poprowadzi go nowy skład sędziowski. Paryżanie zagrają już bez presji, bo wobeczwycięstwa RB Lipsk z Manchesterem United mają już zapewniony awans.

UEFA zapowiedziała wszczęcie postępowania w sprawie wtorkowych wydarzeń.