Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Primera Division: co się dzieje w Hiszpanii? Śnieg paraliżuje rozgrywki - Piłka nożna

Emil Riisberg

09/01/2021, 08:10 GMT+1

Niespotykana pogoda na Półwyspie Iberyjskim. Obfite opady śniegu sprawiły, że Real miał problem z wylotem na mecz do Pampeluny, a na lotnisku w Madrycie wcześniej nie wylądował samolot z piłkarzami Athleticu Bilbao. Kłopoty mieli także zawodnicy drugoligowego stołecznego Rayo.

Foto: Eurosport

Real w sobotę w 18. kolejce Primera Division o godzinie 21 ma zagrać w Pampelunie z Osasuną. Działacze mistrzów Hiszpanii dobrze znali prognozy pogody i chcieli na spotkanie lecieć w dniu meczu, gdy meteorolodzy przewidywali lepsze warunki do podróży.
Tymczasem władze ligi nakazały im udanie się do prowincji Nawarra w piątek.

Bezpiecznie w Pampelunie

Ekipa z Santiago Bernabeu miała odlecieć z Madrytu około godziny 19. Warunki pogodowe to długo uniemożliwiały. Mocno padał śnieg, a na lotnisku jest zbyt mała liczba odśnieżarek do pasów startowych oraz urządzeń do odladzania samolotów. Drużyna siedziała zatem ponad trzy godziny w maszynie i czekała na możliwość startu. Ostatecznie po nerwowym oczekiwaniu to się udało.
Przed północą polskiego czasu samolot bezpiecznie wylądował w Pampelunie. Na razie trudno powiedzieć, czy sobotnie starcie się odbędzie. Na wieczór zapowiadane są bowiem kolejne opady. Osasuna zatrudniła jednak dodatkowych ludzi, którzy mają odśnieżać boisko.



Krótko przed wylotem Realu, zgody na lądowanie na stołecznym lotnisku Barajas nie otrzymał za to samolot z ekipą Athleticu. Maszyna wróciła bez kłopotów do Kraju Basków. W sobotę zdecydowano o przełożeniu spotkania.
Kłopoty mieli także gracze innego zespołu ze stolicy, a więc Rayo Vallecano. Drużyna, która gra w drugiej lidze, jechała autokarem na spotkanie do Miranda de Ebro. W pewnym momencie musiała przerwać podróż, żeby pchać samochody, które z powodu braku zimowych opon utknęły na jezdni.
"Oby wszyscy, którzy musieli być tego dnia na drogach, dotarli do celu w zdrowiu" – napisano na Twitterze Rayo.



W piątek w Vigo odbyło się pierwsze spotkanie 18. kolejki ekstraklasy, w którym Celta przegrała z Villarreal 0:4. Goście zdobyli wszystkie bramki w pierwszych 30 minutach spotkania.
W tabeli awansowali na trzecie miejsce z dorobkiem 32 punktów, a wyprzedzają ich dwie stołeczne drużyny: Atletico - 38 oraz Real - 36 "oczek".
Atletico rozegrało do tej pory tylko 15 meczów.
Autor: Srogi / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama