Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Primera Division. Antoine Griezmann wrócił do Madrytu. Na Wanda Metropolitano został niemiło przywitany

Emil Riisberg

02/12/2019, 08:49 GMT+1

Takiego wieczoru na Wanda Metropolitano w Madrycie Antoine Griezmann mógł się spodziewać. Latem Francuz wymusił odejście z Atletico do FC Barcelona. Kibice Rojiblancos nie zapomnieli mu tego.

Foto: Eurosport

Griezmann występował w Atletico przez pięć sezonów od 2014 roku. W tym czasie w drużynie rozegrał 257 meczów i strzelił 133 gole. Kilkanaście miesięcy temu zaczęły pojawiać się plotki, że mistrz świata z ubiegłego roku chciałby zmienić otoczenie.
W klubie z hiszpańskiej stolicy nikt jednak nie wyobrażał sobie takiego scenariusza. Później okazało się, że piłkarz negocjował z nowym pracodawcą od marca. Ostatecznie Griezmann dopiął swego.

Przeraźliwe gwizdy

14 lipca tego roku za 120 milionów euro przeszedł do FC Barcelona. W niedzielę po raz pierwszy zagrał na stadionie byłego zespołu. Zgodnie z przypuszczeniami miejscowi fani nie przywitali go miło.
W momencie prezentacji zawodników przed niedzielnym meczem Francuz został bardzo głośno wygwizdany. Potem w trakcie spotkania wiele razy kibice śpiewali nieprzychylne piosenki. Można było usłyszeć "Griezmann nie żyje". Każde jego dotknięcie piłki były kwitowane przeraźliwymi gwizdami.
W drugiej połowie fani na Wanda Metropolitano wywiesili baner adresowany do byłego zawodnika o treści: "Chciałeś mieć wielkie nazwisko, a zapomniałeś jak to jest mężczyzną".
- W naszym klubie zawsze jesteśmy przeciwko językowi nienawiści. Takie zachowanie nie jest odpowiednie i nie powinno się zdarzać – skomentował powitanie, jakie madrytczycy zgotowali piłkarzowi, rzecznik prasowy Atletico Clemente Villaverde.

Tablicy także się dostało

To, co działo się na stadionie, to nie wszystkie przykrości, jakie spotkały Griezmanna.
Przed obiektem zbezczeszczono tablicę upamiętniającą jego pięć lat gry w ekipie Atletico. Została pobrudzona, oblana piwem i pojawiły się na niej maskotki szczurów. Podobnie stało się nie tak dawno z tablicą Thibaut Courtoisa, który w zeszłym roku przeszedł do Chelsea.
Niedzielne spotkanie w ramach 15. kolejki Primera Division zakończyło się zwycięstwem FC Barcelona 1:0. Gola w końcówce strzelił dla gości Leo Messi.
Autor: Srogi/twis / Źródło: Eurosport.pl/Marca
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama