Dużym zaskoczeniem ze strony trenera gości Ole Gunnara Solskjaera było posadzenie w sobotę na ławce rezerwowych Bruno Fernadesa. Portugalczyk tylko w meczach ligowych w tym sezonie strzelił już siedem goli i zaliczył trzy asysty.

Brak najlepszego zawodnika był widoczny w grze Czerwonych Diabłów w pierwszej połowie. Fabiański bardzo długo pozostawał bez interwencji. Atakowali natomiast jego koledzy z pola.

Młoty w ataku

Młoty szczególnie po 30. minucie podkręciły tempo. Najpierw Pablo Fornals z bliska główkował tylko w boczną siatkę. Chwilę później ten sam zawodnik, oddając sytuacyjny strzał, trafił w słupek.

W końcu, w 36. minucie Fabiańskiego sprawdził Paul Pogba. Polak nie miał problemów ze złapaniem piłki.

West Ham United jeszcze w pierwszej połowie został nagrodzony za swoją ambitną postawę. Po rzucie rożnym podanie przedłużył Declan Rice, a na dalszym słupku akcję zamknął Tomas Soucek, który z bliska wpakował futbolówkę do siatki.

in a row on the road for #MUFC in the #PL

#WHUMUNpic.twitter.com/ptiEJ8vubp

— Manchester United (@ManUtd) December 5, 2020

Gospodarze na przerwę powinni schodzić z dwubramkowym prowadzeniem. W 40. minucie na bramkę Czerwonych Diabłów pognał Sebastien Haller. Napastnik minął golkipera, położył na murawie obrońcę i, będąc pięć metrów od bramki, poślizgnął się, marnując stuprocentową sytuację.

Tuż przed zejściem do szatki błysnął jeszcze Fabiański, broniąc mocny strzał Anthony’ego Martiala.

West Ham United bardzo dobrze mógł rozpocząć drugie 45 minut. Mógł, bo doskonałej okazji nie wykorzystał Jarrod Bowen.

Jest Fernandes, jest zabawa

Warto również zaznaczyć, że od początku drugiej połowy na boisku zameldował się Fernandes. To o tyle ważne, że to właśnie Portugalczyk w 65. minucie asystował przy cudownym golu Paula Pogby. Francuz technicznym strzałem z dystansu pokonał Fabiańskiego. Polak musnął tylko piłkę końcami palców, ale ta i tak zatrzymała się w siatce.

Nie minęło 180 sekund, a przyjezdni już prowadzili. Goście rozegrali koronkową akcję, którą wykończył Mason Greenwood.

W 72. minucie kapitalnym podaniem popisał się Marcus Rashford. Anglik wyszedł sam na sam z Fabiańskim, ale strzelił w słupek.

Rozpędzęni piłkarze z Manchesteru dobili rywali w 78. minucie. Tym razem zdecydowanie lepiej przymierzył Rashford. Asystę zaliczył rezerwowy Juan Mata, ale swój udział miał również Bruno Fernandes. Solskjaer ze zmianami trafił tego dnia idealnie.

Czerwone Diabły wygrały w Londynie 3:1 i przesunęły się w tabeli na czwarte miejsce. Manchester United w tym sezonie jeszcze nie stracił punktu na wyjeździe w meczach Premier League.

West Ham United - Manchester United 1:3 (1:0)

Bramki: Soucek 38' - Pogba 65', Greenwood 68', Rashford 78'

Wyniki pozostałych sobotnich meczów Premier League:

Burnley - Everton 1:1

Manchester City - Fulham 2:0

Chelsea - Leeds United o 21:00

Manchester United take the points. #WHUMUN

— West Ham United (@WestHam) December 5, 2020