Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Premier League. West Ham United - Bournemouth, wynik meczu

Emil Riisberg

01/01/2020, 19:56 GMT+1

W Londynie w końcu radość. West Ham pod wodzą nowego menedżera pokonał w środę w 21. kolejce Premier League Bournemouth aż 4:0. W bramce gospodarzy pewnie zaprezentował się Łukasz Fabiański. Z kolei Arsenal w noworocznym hicie nie dał szans Manchesterowi United, wygrywając 2:0.

Foto: Eurosport

Moyes wrócił do West Hamu po półtorarocznej przerwie. Wprawdzie podczas poprzedniego zatrudnienia doprowadził zespół do utrzymania w lidze w sezonie 2017/2018, ale wygasający kontrakt nie został przedłużony. Szkot został zastąpiony przez Chilijczyka Manuela Pellegriniego.

Wymarzony powrót trenera

Szkoleniowiec z Ameryki Południowej miał dobre poprzednie rozgrywki i udany początek obecnych. Wszystko jednak popsuło się po kontuzji Łukasza Fabiańskiego. Bramkarz reprezentacji Polski doznał urazu biodra 28 września w starciu z Bournemouth. Drużyna zaczęła przegrywać mecz za meczem, a pozycja Pellegriniego była coraz bardziej zagrożona.
W sobotę po dokładnie trzech miesiącach "Fabian" wrócił na murawę, obronił karnego, ale West Ham przegrał u siebie z Leicester City 1:2. Po meczu Pellegrini stracił pracę. Moyes wrócił na stanowisko i miał sporo szczęścia. Pierwszym rywalem prowadzonej przez niego drużyny było bardzo słabe w tym sezonie Bournemouth.
Na London Stadium starcie było praktycznie rozstrzygnięte już po 35 minutach. "Młoty" prowadziły 3:0. Dwa gole strzelił Mark Noble, a jednego Sebastien Haller. Po przerwie czwartą bramkę dla miejscowych zdobył Felipe Anderson. Dla Brazylijczyka to był pierwszy gol w sezonie. W końcówce gracze Bournemouth mocno zaatakowali, ale bez zarzutu niezbyt trudne strzały gości zatrzymywał Fabiański.
Piłkarze West Ham wygrali dopiero trzeci raz w sezonie na własnej murawie. Po raz pierwszy od dawna kibice do samego końca pozostali na trybunach i wspierali miejscowych.

Przebudzenie Arsenalu

Pierwszy raz od dawna komplet kibiców zobaczył mecz Arsenalu na Emirates Stadium. Było warto. Kanonierzy odnieśli pierwsze zwycięstwo od 9 grudnia i starcia z West Ham.
Zwłaszcza w pierwszej połowie londyńczycy zagrali świetne spotkanie przeciwko Manchesterowi United. Już do przerwy prowadzili 2:0 po golach Nicolasa Pepe i Sokratisa Papastatopulosa, a mogli wyżej. Po strzale zdobywcy pierwszej bramki Czerwone Diabły uratował słupek.
Ekipa Ole Gunnara Solskjaera rzuciła się do odrabiania strat w drugiej połowie, ale bramkarz gospodarzy Bernd Leno nie dał się pokonać do końca spotkania. To pierwsze trzy punkty Arsenalu w trzecim meczu pod wodzą hiszpańskiego menadżera Mikela Artety.

Mistrzowie z problemami

W innym środowym meczu mistrzowie Anglii piłkarze Manchesteru City pokonali nie bez problemów Everton 2:1. Dwie bramki dla gospodarzy zdobył na początku drugiej połowy Brazylijczyk Gabriel Jesus. Krótko potem gola dla gości strzelił inny napastnik z Kraju Kawy Richarlison.

21. kolejka Premier League:środa:
Brighton - Chelsea 1:1
Burnley - Aston Villa 1:2
Newcastle - Leicester 0:3
Southampton - Tottenham 1:0
Watford - Wolves 2:1
Man. City - Everton 2:1
Norwich - Crystal Palace 1:1
West Ham - Bournemouth 4:0
Arsenal - Man. United 2:0
czwartek:
Liverpool - Sheffield Utd
Autor: Srogi,lukl/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama