Premier League - Oliver McBurnie z Sheffield United szalał na stadionie w Cardiff

Napastnik na co dzień występuje w barwach Sheffield United, które gra w angielskiej ekstraklasie. 23-latek dołączył do drużyny beniaminka w sierpniu 2019 roku za kwotę 19 milionów euro ze Swansea, gdzie dorobił się statusu idola kibiców.

McBurnie w piątkowy wieczór zdobył bramkę dającą zwycięstwo 1:0 w ligowym meczu przeciwko West Hamowi United. W niedzielne południe postanowił razem z kibicami obejrzeć na wyjeździe derbowe spotkanie byłej drużyny.

Dla McBurnie'ego nie był to pierwszy raz, kiedy oglądał spotkanie pośród zagorzałych sympatyków zespołu, z którymi pozostaje w świetnych relacjach. W sierpniu 2019 roku, niedługo po odejściu do Sheffield United, wybrał się z kibicami Swansea na wyjazdowe spotkanie z Queens Park Rangers. 23-latek przewodził śpiewom i demonstrował swoje przywiązanie do klubowych barw.

W rywalizacji drużyn ze stolicy Walii na boisku wiało nudą. Mecz zakończył się remisem 0:0, ale emocji nie brakowało na trybunach.

Szkot oglądał spotkanie na stojąco w towarzystwie fanów Swansea i dał się ponieść emocjom. Internet obiegło nagranie, na którym pokrzykuje i pokazuje - jak określają angielskie media - "nieprzyzwoite gesty" w kierunku sympatyków Cardiff City.

Mimo że do wydarzeń nie doszło na boisku, sprawą zainteresował się brytyjski związek piłki nożnej. Co prawda McBurnie był na stadionie jako kibic, ale i tak otrzymał ostrzeżenie. FA przypomniała mu, że jako zawodowego piłkarza obowiązują go określone zasady. Sprawa wywołała protesty środowiska, które wzięło McBurnie'ego w obronę.

Jeszcze przed wydaniem upomnienia były obrońca Manchesteru United i reprezentacji Anglii Gary Neville napisał na Twitterze, że jakakolwiek kara dla zawodnika będzie skandalem.

"To najnormalniejsza rzecz, jaką widziałem u piłkarza od długiego czasu" - dziwił się ekspert telewizji Sky Sports, odnosząc się do zachowania McBurnie'ego na meczu. W krytyce pod adresem FA poparł go Lee Trundle. Były piłkarz Swansea City skomentował sprawę gorzkimi słowami: "Ludzie często narzekają, że gracze żyją w oderwaniu od kibiców, a gdy już idą na mecz razem z nimi, to spotyka ich coś takiego".

Autor: MAS/TG / Źródło: Eurosport