Premier League. Dożywotni zakaz stadionowy dla kibica Chelsea za obrażanie Raheema Sterlinga
/dnl.eurosport.com/sd/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png){kind=logo}
30/07/2019, 14:30 GMT+2
Chelsea nałożyła karę dożywotniego zakazu wstępu na stadion na kibica, który dopuścił się rasistowskiego zachowania wobec Raheema Sterlinga z Manchesteru City - poinformowano na stronie internetowej londyńskiego klubu.
Foto: Eurosport
Zdarzenie miało miejsce w grudniu ubiegłego roku podczas ligowego spotkania w Londynie (Chelsea wygrała 2:0). Po jednej z akcji Sterling podszedł pod trybunę zajmowaną przez kibiców gospodarzy, aby wziąć leżącą tam piłkę. Wtedy został obrzucony wyzwiskami.
Początkowo sprawę badała prokuratura. Dopiero gdy w kwietniu z braku wystarczających dowodów zdecydowała się ona nie wszczynać postępowania sądowego, chuligańskim wybrykiem zajął się klub.
W czasie wyjaśniania incydentu Chelsea korzystała z zeznań świadków, nagrań wideo oraz pomocy specjalistów potrafiących odczytywać słowa na podstawie ruchu warg.
Pięć innych zakazów
Mężczyzna ukarany dożywotnim zakazem obrażał Sterlinga na tle rasowym, co potwierdziły opinie dwóch ekspertów.
Angielskie media informowały, że jeden z nich, 60-letni Colin Wing, nazwał pochodzącego z Jamajki zawodnika "czarnym k******". Sam oskarżany zarzekał się, że nie użył słowa "czarny" (ang. black), lecz "manc", czyli określenia stosowanego wobec mieszkańców Manchesteru.
Jak ustalono, piłkarza obrażało łącznie sześć osób. Dzięki skrusze i obietnicom nieużywania więcej obraźliwego języka i agresywnego zachowania wobec pozostałych pięciu zastosowano łagodniejszą karę w postaci zakazu wstępu od roku do dwóch lat na mecze rozgrywane na Stamford Bridge.
Cztery lata za skórkę od banana
Incydent miał miejsce kilka dni po tym, jak na stadionie Tottenhamu skórką od banana został trafiony inny czarnoskóry zawodnik - Pierre Emerick Aubameyang z Arsenalu. Mężczyzna, który się tego dopuścił, został ukarany przez sąd czteroletnim zakazem stadionowym.
Autor: TG\kwoj / Źródło: eurosport.pl, PAP, dailymail.co.uk
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama