Prejuce Nakoulma zawodnikiem Caykur Rizespor

W wakacje 31-letni Nakoulma za porozumieniem stron rozwiązał kontrakt z FC Nantes i od sierpnia pozostawał bez klubu.

Mimo że przez ostatnie miesiące trenował głównie indywidualnie i nie rozgrywał meczów, w piątek zaliczył testy medyczne w czerwonej latarni Super Lig. Jak poinformował Caykur Rizespor na oficjalnej stronie internetowej, ulubieniec polskich kibiców związał się umową z tureckim klubem do końca tego sezonu.

Nakoulma podbił serca publiczności, kiedy w latach 2011-2014 grał w Górniku Zabrze. W ekstraklasie przez 2,5 sezonu strzelił 24 gole, ale jeszcze większą popularność przysporzył mu sposób mówienia - piłkarz pochodzący z Burkina Faso szybko nauczył się naszego języka i nie bał się go używać.

Do historii przeszła rozmowa z reporterem Canal+, po tym, jak Nakoulma odebrał żywego koguta, zwyczajowo wręczanego w Zabrzu najlepszemu piłkarzowi meczu.

- Co się stanie z tym kogutem? - dopytywał dziennikarz.

- Będę go zjadł - odpowiedział Nakoulma. - Myślę, że go sam ugotuję tak po afrykańsku i będę go zjadł - dodał z szerokim uśmiechem.

Górnik próbował zatrzymać strzelca, ale ten za wszelką cenę chciał wyjechać za granicę. Wielkiej kariery jednak nie zrobił. W tureckim Mersin Idman Yurdu przez dwa sezony strzelił 12 goli, potem na pół roku przeniósł się do innego klubu z Super Lig - Kayserispor, w którym dorzucił dwie bramki. Nie zawojował też francuskiej ekstraklasy. W półtora sezonu zaliczył dziewięć trafień w barwach Nantes.

Po Zabrzu w żadnym klubie nie zagrzał miejsca na dłużej, ale jeszcze raz postanowił poszukać szczęścia w tureckiej ekstraklasie. W Caykur Rizespor będzie występował u boku Jarosława Jacha, który latem ubiegłego roku przeniósł się z Zagłębia Lubin do Crystal Palace i szybko został wypożyczony nad Bosfor.

Autor: łup / Źródło: Eurosport