Gang Nawałki namieszał, ale wracał przybity. "W szatni smutek i złość"
Podziel się:
Oglądasz
Polski hymn na Stade Velodrome
Video: tvn24 Polski hymn na Stade Velodrome30.06 | Polska gra z Portugalią o półfinał Euro 2016. zobacz więcej wideo »
Zdzisław Kręcina i Bogdan Rymanowski o EURO 2016
Zdzisław Kręcina i Bogdan Rymanowski o EURO 201619.06 | Jakim składem zagramy z Ukrainą? Jaki padnie w tym meczu wynik? Na kogo trafimy w 1/8 finału? W programie "Wstajesz i Weekend" Robert Kantereit dyskutował o Euro 2016 ze Zdzisławem Kręciną i Bogdanem Rymanowskim.zobacz więcej wideo »
Prognoza na resztę Euro 2016
Prognoza na resztę Euro 2016Wierzymy, że tak właśnie będzie. Optymizm w narodzie jest wielki.zobacz więcej wideo »
25.06.2016 | Polacy w ćwierćfinale Euro 2016. Horror, wielkie...
Video: Fakty TVN 25.06.2016 | Polacy w ćwierćfinale Euro 2016. Horror,...Poobijani, ale zwycięscy – polscy piłkarze przechodzą dalej na Euro 2016. Najpierw gol Błaszczykowskiego, potem gol Szwajcarów na remis. Ostra gra, kontuzje – ale było warto. Emocjonujący mecz Biało-Czerwoni wygrali dopiero w rzutach karnych. Mecz ze Szwajcarią był prawdziwym horrorem, który zapewnił kibicom huśtawkę emocji. Ostatecznie jednak wszyscy fani są wniebowzięci. zobacz więcej wideo »
Nietypowa, zabawna, zaskakująca. Tak wygląda praca reportera...
Video: tvn24 Nietypowa, zabawna, zaskakująca. Tak wygląda praca reportera...28.06 | Dzieci łapiące za mikrofon, niespodziewane spotkania w czasie relacji na żywo i kibice mylący barwy reprezentacji. Nasi reporterzy, którzy codziennie przekazują nam co dzieje się na Euro 2016 nie mają łatwo. Paweł Łukasik od początku towarzyszy polskim piłkarzom na meczach i polskim kibicom na trybunach. I ma szczęście do naprawdę nietypowych spotkań.zobacz więcej wideo »
Czy Kuba Błaszczykowski pomoże wywalczyć polskiej...
Video: tvn24 Czy Kuba Błaszczykowski pomoże wywalczyć polskiej...29.06. | W jutrzejszym meczu nasze oczy skierujemy na Jakuba Błaszczykowskiego, licząc, że znów strzeli gola i da nam tyle radości co w meczu ze Szwajcarią. Radość była podwójna, bo do Euro - przez swoje kontuzje - praktycznie przygotowywał się sam.zobacz więcej wideo »
30.06.2016 | Polska pokona Portugalię na Euro 2016? Kibice...
Video: Fakty TVN 30.06.2016 | Polska pokona Portugalię na Euro 2016? Kibice...Polska pokona Portugalię na Euro 2016? Kibice wierzą w to całym sercem zobacz więcej wideo »
Szczepłek o Euro 2016: to jest apogeum możliwości polskiej...
Video: tvn24 Szczepłek o Euro 2016: to jest apogeum możliwości polskiej...1.07. | Ta drużyna osiągnęła bardzo wiele, to krok do przodu w porównaniu z poprzednimi mistrzostwami - mówił we "Wstajesz i wiesz" Stefan Szczepłek z "Rzeczpospolitej". W meczu z Portugalią Polska przegrała w rzutach karnych.zobacz więcej wideo »
01.07.2016 | Polska przegrała z Portugalią w ćwierćfinale Euro...
Video: Fakty TVN 01.07.2016 | Polska przegrała z Portugalią w ćwierćfinale...Polska przegrała z Portugalią w ćwierćfinale Euro 2016. Kibice zgodni: jesteśmy dumni z Polakówzobacz więcej wideo »
Przeżyjmy to jeszcze raz. Polacy na Euro 2016
Video: tvn24 Przeżyjmy to jeszcze raz. Polacy na Euro 20162.07 | Blisko trzy tygodnie niezwykłej przygody, pięć fantastycznych meczów i historyczny wynik - to francuskie Euro 2016 oczami polskich kibiców. Drużyna Adama Nawałki dopiero w ćwierćfinale uległa Portugalii w rzutach karnych. Przedtem nie przegraliśmy jednak ani jednego meczu, nawet z Niemcami. Emocji było mnóstwo, jest co wspominać.zobacz więcej wideo »
Liczby Euro 2016
Video: tvn24 Liczby Euro 201611.07 | Triumfem Portugalii zakończyły się w niedzielę mistrzostwa Europy we Francji. UEFA przedstawiła szereg statystyk i ciekawostek związanych z turniejem. Kapitan zwycięzców Cristiano Ronaldo mimo pechowego finału turniej i tak ustanowił kilka euro rekordów. W podsumowaniu znaleźli się też szybcy Robert Lewandowski i Kingsley Coman. zobacz więcej wideo »
Fabiański dobrze grał podczas Euro 2016
Video: tvn24 Fabiański dobrze grał podczas Euro 201620.03 | - Umocnić się na prowadzeniu w eliminacyjnej tabeli - taki jest nasz cel na mecz w Podgoricy - powiedział bramkarz reprezentacji Polski Łukasz Fabiański. W poniedziałek Biało-Czerwoni rozpoczęli zgrupowanie przed niedzielnym spotkaniem z Czarnogórą, w ramach kwalifikacji do mistrzostw świata 2018.zobacz więcej wideo »
Polscy piłkarze mieli we Francji silne wsparcie
Foto: Getty Images
| Video: tvn24
Wreszcie przestaliśmy się wstydzić za piłkarską reprezentację na wielkim turnieju. Gang Adama Nawałki dotarł do ćwierćfinału Euro 2016, choć niewielu na niego stawiało. Zatrzymali go dopiero późniejsi mistrzowie Europy. - Wiemy, ile radości przynieśliśmy sobie i kibicom. To zostaje w pamięci - przyznaje w rozmowie z eurosport.pl pomocnik kadry i jeden z głównych bohaterów imprezy we Francji Grzegorz Krychowiak. #Polskatymzyla
Polska tym żyła to cykl najważniejszych wydarzeń polskiego sportu w tym wieku. Przypominamy głośne zwycięstwa, ale też wstydliwe porażki.
Ta historia nie zaczyna się wcale w dniu meczu z Irlandią Północną w Nicei. Ta historia zaczyna się sporo wcześniej.
"Vive la Pologne!"
Był pochmurny, jesienny wieczór, a kartka w kalendarzu wskazywała 14 października 2014 roku. Na Stadion Narodowy w Warszawie przyjechali Niemcy - ci sami, którzy ledwie kilka miesięcy wcześniej na brazylijskich boiskach sięgnęli po mistrzostwo świata i ci sami, którzy Polaków lali latami, w 18 próbach nie dając się pokonać ani razu. A to się ktoś potknął, a to ktoś źle wyznaczył linię spalonego, a to nie sprzyjały warunki. Zawsze coś.
Na spektakularne przełamanie wskazywało niewiele. Owszem, Robert Lewandowski, Grzegorz Krychowiak, Kamil Glik czy Wojciech Szczęsny mieli już uznaną europejską markę, ale na wyniki reprezentacji się to nie przekładało. Prowadzona przez - jeszcze dość anonimowego - Adama Nawałkę drużyna nie przekonywała ani wynikami, ani tym bardziej stylem. Kibice selekcjonerowi nie wierzyli. Jeszcze.
Ale tamtego dnia nic nie miało znaczenia. Niemcy byli lepsi, bez dwóch zdań, ale to Polacy pisali swoją historię. Pierwszego arcyważnego gola dla kadry strzelił młody Arkadiusz Milik, drugiego dorzucił odkryty na nowo Sebastian Mila i Narodowy oszalał. Gang Nawałki tym jednym meczem zapracował sobie na potężny kredyt zaufania, kibice znów kochali piłkarską reprezentację Polski.
Źródło: Getty Images Arkadiusz Milik strzela gola Niemcom
- Wiara w trenera Nawałkę była od początku. Zwycięstwo z Niemcami potwierdziło, że praca, którą wykonujemy, idzie w dobrym kierunku. Na pewno dodało pewności siebie, zarówno nam jako zespołowi, i poszczególnym zawodnikom osobno. Było też ważne dla kibiców, którzy dostali jasny sygnał, że drużyna się rozwija. Umocniło wizerunek reprezentacji poza boiskiem, to, jak postrzegali nas kibice - wspomina tamte wydarzenia Krychowiak w rozmowie z eurosport.pl.
To był fundament pod fenomenalne eliminacje. Biało-Czerwoni bili słabeuszy (Gibraltar i Gruzja), nie pękali przed Wyspiarzami (Irlandia i Szkocja), a jedyną porażkę ponieśli we Frankfurcie w rewanżu z Niemcami. I tu paradoks, bo tamto spotkanie, mimo że przegrane 1:3, wspominane jest jako jeden z lepszych meczów Polaków w całej dekadzie.
"Vive la Pologne!". Można było jechać do Francji.
Źródło: Getty Images Polacy świętują awans na Euro 2016
Te kilkanaście miesięcy odmieniło drużynę. - Atmosfera przed mistrzostwami Europy była wyśmienita. Mieliśmy do rozegrania wielki turniej. Ogromne emocje, chęć pokazania się z jak najlepszej strony, duma z reprezentowania Polski. Czekasz tylko na pierwszy gwizdek, żeby wyjść na boisko i dać z siebie wszystko - opowiada Krychowiak.
Wygrali i zdjęli klątwę
Pomocnik, wówczas jeszcze Sevilli, jak i cała reszta zespołu doczekał się 12 czerwca w Nicei. Po drugiej stronie barykady stanęli waleczni Irlandczycy z północy. Presja była ogromna - otwarcie turnieju, a do tego rola faworyta.
Udało się. I to mimo że długo piłka nie chciała wpaść do siatki. Bezcenną bramkę zdobył Milik. Polska wygrała na otwarcie wielkiego turnieju.
Kibic znad Wisły znalazł się w sytuacji zupełnie nowej. Przez długich 30 lat imprezy mistrzowskie kojarzyły się tylko z bolesnymi migawkami - w 1986 roku hat-tricka wbijał nam Gary Lineker, w 2002 zaskoczyła Korea i zlała Portugalia, w 2006 fizycznie zdominował Ekwador, 2008 zapisał się na kartach historii, kiedy sędzia Howard Webb dyktował rzut karny dla Austrii w samej końcówce meczu w Wiedniu, a w 2012 klapę zaliczyła zgraja farbowanych lisów Franciszka Smudy.
Wreszcie można było zapomnieć o "meczu otwarcia, meczu o wszystko i meczu o honor". Wygrana 1:0 z Irlandią Północną otworzyła drogę do gry w fazie pucharowej Euro 2016.
Zdaniem Krychowiaka to zwycięstwo "miało ogromne znaczenie, było kluczowe". - Kiedy zdobywasz trzy punkty w pierwszym meczu, do następnego podchodzisz w zupełnie innym nastroju, bez noża na gardle - analizuje.
Lewandowski żartował z Niemców
Bez noża na gardle Polacy przystąpili do starcia z Niemcami. Znów z Niemcami, od których ta fantastyczna historia się rozpoczęła.
To był inny mecz niż ten z eliminacji. Do roli niemal mitycznego bohatera urósł wtedy Michał Pazdan, któremu w defensywie wychodziło absolutnie wszystko. Po tamtym spotkaniu każdy chciał być jak Pazdan. A i z przodu były okazje. Milik miał czego żałować, powinien dać zwycięskiego gola. Nie dał, ale 0:0 i tak dało Polakom awans do 1/8 finału, a w szatni Lewandowski z szerokim uśmiechem wypominał kolegom z Bundesligi, "że to Polacy byli bliżej wygranej".
- Po meczu z Niemcami został niedosyt, z przebiegu meczu zasługiwaliśmy na więcej niż jeden punkt, ale taka jest piłka, zabrakło skuteczności. Psychologicznie był to kolejny dobry krok na drodze tego zespołu. Mało która reprezentacja remisuje z Niemcami na wielkim turnieju i schodzi z boiska niezadowolona. My tak się właśnie czuliśmy - mówi nam Krychowiak.
"Jak już strzelisz, to karny zawsze jest tylko karnym"
Awans był już pewny, a następna wygrana - 1:0 z Ukrainą - tylko podbudowała morale.
W najlepszej szesnastce imprezy los skojarzył Polaków ze Szwajcarami. W Saint-Etienne długo wszystko szło jak z płatka - gola strzelił Jakub Błaszczykowski, a obrona znów była monolitem.
I pewnie znów skończyłoby się jednobramkową wygraną, ale geniuszem błysnął Xherdan Shakiri, który Łukasza Fabiańskiego pokonał zjawiskowym strzałem nożycami.
- Pierwszy stracony gol po 352 turniejowych minutach to moment zwątpienia? - pytam Krychowiaka.
Nic z tych rzeczy. - Żadnego zwątpienia nie było. Nie ma zespołu, który nie traci bramek - wspomina zawodnik, który już 69-krotnie zakładał reprezentacyjną koszulkę.
Źródło: Getty Images Xherdan Shaqiri i cudowny gol przeciwko Polsce
Dogrywka to show Fabiańskiego. To w głównej mierze on zapewnił Polakom serię rzutów karnych. Krychowiakowi przypadła rola najtrudniejsza. Wobec pomyłki Granita Xhaki to jego próba miała zdecydować o awansie. Trafił z zimną krwią, niemal w samo okienko.
- Wiedziałem, co znaczy dla nas ten karny, miałem w głowie, że teraz jest czas, żeby pokazać charakter. Podszedłem do tego z pełną koncentracją i wykonałem swoją robotę. Tylko tyle i aż tyle. Jak już strzelisz, to zawsze jest tylko karnym - mówi, jakby umniejszając swoją rolę.
Źródło: Getty Images Grzegorz Krychowiak daje Polakom awans do ćwierćfinału Euro
"Pomylić mógł się każdy z nas"
Ćwierćfinał lepiej zacząć się nie mógł. Przed upływem setnej sekundy spotkania z Portugalią za swoją tytaniczną pracę w trakcie całego turnieju nagrodę odebrał Lewandowski. Kapitan dał Biało-Czerwonym błyskawiczne prowadzenie, a Cristiano Ronaldo i spółka mieli twardy orzech do zgryzienia. Poradzili sobie z nim za sprawą trafienia Renato Sanchesa. Znów trzeba było stanąć do próby nerwów w serii karnych.
Długo nikt nie chciał się pomylić, aż w końcu padło na Błaszczykowskiego. To było brutalne wybudzenie z pięknego snu, ale - jak zapewnia Krychowiak - o pretensjach do kolegi nie ma mowy.
- Pomylić mógł się każdy z nas. My się cieszyliśmy ze Szwajcarią, Portugalczycy cieszyli się z nami. W szatni dało się wyczuć mieszankę smutku i sportowej złości. Naprawdę niewiele brakowało, żeby osiągnąć sukces w tym spotkaniu, a potem nikt już nie wie, co by było dalej - wspomina.
Źródło: Getty Images Rui Patricio broni strzał Jakuba Błaszczykowskiego i wyrzuca Polaków z Euro
Źródło: Eurosport Wyniki reprezentacji Polski podczas Euro 2016
Mogli przyćmić warszawski szczyt NATO
No właśnie, co by było dalej? Mogło być naprawdę pięknie, bo w półfinale czekała Walia, rywal absolutnie w zasięgu Polaków. Gdyby nie ta jedna, jedyna pomyłka w meczu z późniejszymi mistrzami Starego Kontynentu, na początku lipca 2016 roku głównym tematem polskich mediów nie byłyby głowy 18 państw, które przyjechały do Warszawy na szczyt NATO. Oczywiście na ustach byłaby armia Nawałki, walcząca w strefie medalowej Euro we Francji.
Najlepsza ósemka kontynentu brzmi dumnie, ale przebieg turnieju pozostawił niedosyt. Przecież ten finał na Saint Denis w Paryżu był na wyciągnięcie ręki.
Źródło: Getty Images Z Euro 2016 zapamiętaliśmy więcej chwil radosnych
Czy upływający czas sprawił, że dziś Krychowiak na tamte wydarzenia patrzy inaczej? - Moja ocena jest taka sama teraz, jaka była od razu po ostatnim meczu. Pozostał duży niedosyt, mieliśmy swój turniej, swoją drabinkę i nie wykorzystaliśmy szansy. Mogliśmy zakwalifikować się dalej, powalczyć o coś więcej. Oczywiście wiemy też, ile radości przynieśliśmy sobie i kibicom. To zostaje w pamięci, pokazaliśmy, że możemy walczyć z najlepszymi zespołami, a polscy kibice mogą kończyć turniej piłkarski z podniesioną głową - podsumowuje.
Euro 2016 to piękna, ale już tylko historia. Dla Krychowiaka, Lewandowskiego i innych bohaterów tamtych wydarzeń wcale nie musiał być to ostatni taniec. Gwiazdy piłkarskiej kadry, już z innym selekcjonerem, weszły w idealny piłkarski wiek. Przełożone na 2021 rok mistrzostwa Europy znów mogą należeć do nich. A być może należałoby napisać - wreszcie będą należały do nich.
Oglądasz
Wideo: Łączy nas piłka "Lewy" jak z musicalu, Szczęsny parodiuje Loewa. Kulisy Euro 2016
Obrońcy tytułu w niedzielę przegrali wyjazdowe spotkanie z z Bayerem Leverkusen 1:2, choć długo wydawało się, że wrócą do Monachium z kompletem punktów.
Norweski dominator wygrał cykl Raw Air i Kryształową Kulę za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2022/23, ale w niedzielnym konkursie musiał uznać wyższość wielkiego austriackiego rywala.