Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Polska - Słowenia - fatalna murawa na Stadionie Narodowym - Eliminacje Euro 2020

Emil Riisberg

19/11/2019, 22:06 GMT+1

Niespodzianki nie było. Podczas meczu Polska – Słowenia powrócił temat fatalnego stanu murawy na Stadionie Narodowym w Warszawie. W kilku sytuacjach sprawiała ona ogromny kłopot piłkarzom.

Foto: Eurosport

Gołym okiem było widać, że z płytą boiska na Stadionie Narodowym po raz kolejny nie jest dobrze. Przypomnijmy, że pierwsze problemy zaczęły się jeszcze w 2012 roku, kiedy to podczas mistrzostw Europy z powodu fatalnego stanu murawy odwołano treningi Czechów i Portugalczyków.
Przez lata nie zdołano znaleźć rozwiązania. Murawa przeszkadzała piłkarzom podczas niedawnego meczu z Macedonią Północną (2:0), a po marcowym spotkaniu z Łotwą pojawiły się podejrzenia, że trawa została… pomalowana.

Wściekły kopnął w murawę

I tym razem problem powrócił. Jeszcze na treningach piłkarza ponoć alarmowali Jerzego Brzęczka, że ślizgają się na murawie. Nie inaczej było już w trakcie spotkania. W pierwszej połowie Sebastian Szymański nie doszedł do podania, bo wcześniej nie zdołał utrzymać równowagi na nierównej płycie boiska.
Na tym oczywiście nie koniec. Jacek Góralski stracił piłkę, a nie pomogła mu w tym murawa. Po chwili wściekły kopnął w nią dwukrotnie. Podobnych sytuacji było więcej.
Jedyny plus jest taki, że Polacy już wcześniej zapewnili sobie awans na Euro 2020 i nie musieli wygrać za wszelką cenę. Natomiast nie zmienia to faktu, że problem jest duży i w kolejnych meczach o punkty, tym razem w eliminacjach do mistrzostw świata lub spotkaniach Ligi Narodów, może okazać się to fatalne w skutkach.

"Pastwisko"

Sytuację krótko na Twitterze skomentował Rafał Gikiewicz. Bramkarz Unionu Berlin nazwał murawę na PGE Narodowym "pastwiskiem". Trudno się z nim nie zgodzić.

Mimo trudnych warunków, niesieni dopingiem Polacy pokonali Słowenię 3:2. Tym samym w całych eliminacjach zdobyli 25 punktów.
Polska – Słowenia 3:2 (1:1)
Bramki: Sebastian Szymański (3), Robert Lewandowski (54), Jacek Góralski (81) - Tim Matavz (14), Josip Ilicic (61)

Polska: Wojciech Szczęsny – Łukasz Piszczek (45+3. Tomasz Kędziora), Jan Bednarek, Kamil Glik (7. Artur Jędrzejczyk), Arkadiusz Reca – Sebastian Szymański (86. Kamil Jóźwiak), Jacek Góralski, Piotr Zieliński, Grzegorz Krychowiak, Kamil Grosicki – Robert Lewandowski.

Słowenia: Jan Oblak – Petar Stojanovic, Miha Blazic, Miha Mevlja, Jure Balkovec – Josip Ilicic, Rene Krhin, Jasmin Kurtic, Jaka Bijol (72. Miha Zajc), Benjamin Verbic (85. Rajko Rep) – Tim Matavz (89. Haris Vuckic).
Autor: Kali / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama