KONIEC MECZU!

6:1! Ostatnia akcja meczu jeszcze jeden cios! Strzelcem Openda

Cash z okazją na gola. Dobrze przyjął piłkę, przełożył ją sobie z prawej na lewej i huknął z pola karnego nad poprzeczką.

Arbiter dolicza trzy minuty.

Ależ blisko drugiego gola dla Polaków był Zalewski. Piłkarz Romy dostał świetne podanie, uderzał z pola karnego, ale pomylił się o centymetry.

Cash centrował w pole karne. Tyle że wprost pod nogi dobrze ustawionego w polu karnym Belga.

5:1! Dendoncker! Potężna bomba z dystansu. Drągwoski bezradny.

4:1. Trossard podwyższa wynik. W kapitalny sposób. Belg trafia w okienko bramki technicznym strzałem z boku pola karnego, po krótkim rozegraniu rzutu rożnego.

Dośrodkowanie Gumnego w pole karne Belgów. Za długie, nie było szans, żeby Buksa doszedł do tego podania. Szkoda.

Ketelaere zmienia De Bruyne.

Batshuayi trafia w słupek, ale i tak by na spalonym. Jiuż każda akcja Belgów pachnie bramką.

3:1! Znów strata Polaków i gol dla Belgów. Bezpańska piłka trafia do Trossarda, pomocnik gospodarzy ogrywa Bednarka i pokonuje z kilku metrów Drągowskiego.

Belgowie mimo prowadzenia nadal przeważają i dążą do strzelenia kolejnego gola. Od kilku minut źle funkcjonuje gra Polaków w środku boiska.

Lewandowski schodzi, w jego miejsce Adam Buksa.

Drągowski piąstkuje mocne dośrodkowanie De Bruyne, które leciało w światło bramki.

Torssard zmienia Hazarda. A w naszej ekipie Cash wchodzi za Szymańskiego.

Zieliński pada na skraju pola karnego po starciu z Witselem. Sędzia nie dyktuje jedenastki, nie odgwizduje nawet faulu. I chyba słusznie.

Kontra Polaków, ale piłka nie trafia do Lewandowskiego.

Hazard znów przegrywa pojedynek z Drągowskim. A uderzał z ośmiu metrów. Świetne zachowanie naszego bramkarza, który instynktownie wystawił rękę i zatrzymał pikę.

Carrasco zza pola karnego, rykoszet i będzie rzut rożny.

2:1! Lewandowski wyprzedzony przez Belga, tracimy piłkę, która trafia potem do De Bruyne. Drągowski pokonany strzałem z kilkunastu metrów.

Znów strzał z dystansu Belga. Castagne pomylił się o pół metra...

Drągowski z największym trudem broni strzał głową Dendonckera, a potem dobitkę Hazarda z dystansu. Polacy byli w poważnych opałach.

Koronkowa akcja Polaków, przed polem karnym z piłką znalazł się w końcu Zieliński. Próba strzału zablokowana.

Belgowie w drugiej części nieco zwolnili. Polacy mają więcej miejsca i czasu na rozegranie piłki.

Kapitalny przerzut do "Lewego", nasz kapitan ruszył, znalazł się szybko w polu karnym, potem zagrał pod nogami obrońcy, ale obok, niestety skutecznie, kolegę asekurował drugi z Belgów. Nie doczekaliśmy się strzału Polaka.

Bereszyński do Lewandowskiego, ale niestety ten pogubił się w polu karnym.

Łatwa strata Polaków w środku pola, Belgia błyskawicznie znalazła się pod naszym polem karnym. Na szczęście Hazard przekombinował i chcąc podać do kolegi, praktycznie podał piłkę naszemu bramkarzowi.

Drągowski odważnie piąstkuje, na szczęście skutecznie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego De Bruyne.

Źle rozegrany wyrzut z autu pod polem karnym Belgów, na spalonym Kamiński.

Carrasco próbował się przedrzeć w naszym polu karnym, ale został podwojony i stracił piłkę.

Gramy!

A jednak dwie zmiany. Damian Szymański i Bartosz Bereszyński zastępują Tymoteusza Puchacza i Grzegorza Krychowiaka.

Za chwilę zacznie się druga część. Szykuje się zmiana w reprezentacji Polski.

W drugim meczu naszej grupy Walia do przerwy remisuje u siebie z Holandią 0:0.

KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY.

Belgowie pod koniec znów przycisnęli, czego efektem gol. Polacy marzą już chyba o zejściu na przerwę, bo niemal przez całą połowę to rywale dyktowali warunki. Arbiter dolicza minutę.

Tak Lewandowski składał się do strzału, wykańczając skutecznie akcje naszego zespołu.

1:1. Drągowski obronił strzał z bliska De Bruyne, ale potem skutecznie z dystansu huknął Witsel.

Hazard w pole karne, wysoko wyskakuje jednak Drągowski i piłka trafia do jego rąk.

Bednarek w ostatniej chwili wybija piłkę spod nóg Batshuayia. Belg już odwracał się w stronę bramki, miał przed sobą tylko Drągowskiego.

Witsel ostro atakuje Krychowiaka w walce powietrznej. Zapewne przypadkowo, ale używając łokcia. Żółta kartka.

Carrasco zagrywał miękko w pole karne, ale świetnie wybił piłkę głową z naszej szesnastki Bednarek.

Pierwsze gwizdy na trybunach, bo Belgowie po golu wciąż nie mogą się otrząsnąć.

Belgowie się tego nie spodziewali. Przed golem Polakom niewiele wychodziło w ofensywie. Ale przecież potencjał naszej drużyny w ataku jest ogromny. A ta akcja była tego potwierdzeniem.

Jak padł gol? Kapitalna akcja Polaków. Szybka wymiana piłki przed polem karnym, Zieliński do Szymańskiego, ten do "Lewego". Przyjęcie naszego snajpera, a potem strzał, obok Mignoleta.

Lewandowski!!!!! 1:0!

Kolejna piłka zagrana w nasze pole karne wybita z największym trudem przez któregoś z obrońców. Tym razem uratował nas Glik.

Długa piłka do Lewandowskiego, niedokładna, na dodatek osamotniony nasz kapitan skutecznie przyblokowany. Piłka wraca w posiadanie Belgów. Taki scenariusz często się dziś powtarza.

Ciekawa akcja Polaków. Urwał się bokiem Zieliński, który jednak źle dograł wbiegającemu w pole karne Kamińskiemu.

Celny strzał. Tielemans zatrudnił Drągowskiego, ale polski bramkarz nie miał większych problemów.

Znów gorąco, ale pozycja spalona.  De Bruyne dograł do Batshuayi, ten zwodem niemal położył na ziemię naszego obrońcę, oddał strzał i... złapał się za głowę, bo kapitalnie jego uderzenie zatrzymał Drągowski.

Kartka. Krychowiak niemal łapie w pół i powala De Bruyne, przerywając kontrę.

Żurkowski prostopadle do Lewandowskiego. Za daleko, pod końcową linię, na dodatek nasz napastnik na spalonym. Można było więcej  z tego wyciągnąć, bo Belgowie nie zdążyli się zorganizować w obronie.

Dzieje się, i to dużo. De Bruyne, tym razem indywidualnie. Bardzo niecelne uderzenie z dystansu jednego z najlepszych zawodników drużyny gospodarzy.

Długa piłka w kierunku Szymańskiego, była szansa na kontratak. Niestety, podanie Krychowiaka było niedokładne.

Polacy cofnięci głęboko. Kilka świetnych akcji gospodarzy podziałało jak ostrzeżenie. Biało-Czerwoni na razie bez błysku w ofensywie. Lewandowski dostał jedno podanie na wolne pole, przegrał walkę z rywalem, ale i tak był na spalonym.

Strzał Krychowiaka zablokowany, za moment kontra i piłka w siatce Polaków po kapitalnej akcji gospodarzy. Na szczęście Batshuayi był na spalonym.

Ależ szczęście Polaków. Po strzale Batshuayia słupek, dobitka Hazarda - z kilku metrów - obok bramki! A wszystko wzięło się ze świetnego dogrania De Bruyne.

Castagne urwał się bokiem, a po chwili zagrał mocno w pole karne. Na szczęście wprost pod nogi naszych zawodników.

Polacy próbują atakować Belgów wysoko, gdy ci mają piłkę. Na razie bez efektów.

Pierwsza szarża Polaków, Kamiński próbował przedrzeć się prawą stroną. Chciał dośrodkować, ale został zablokowany.

A więc - gramy!

Kapitanem Belgów  - Eden Hazard, Polaków - Robert Lewandowski rzecz jasna. Przywitanie i za chwilę zaczynamy!

Hymn Polski

Słoneczny wieczór w Brukseli, sporo polskich kibiców na trybunach. Obie jedenastki wychodzą już na murawę.

Siedemnaście minut do pierwszego gwizdka. Polacy zeszli już z rozgrzewki do szatni.

To dla nas olbrzymie wyróżnienie, że zagramy z zespołem, który odgrywa taką rolę w świecie. Mamy świadomość, że spotkanie będzie bardzo trudne, ale też da nam odpowiedzi, gdzie potrzebujemy poprawić naszą grę.

Czesław Michniewicz przed meczem

Środowy mecz Ligi Narodów w Brukseli będzie 20. w historii spotkaniem piłkarskich reprezentacji Belgii i Polski. Bilans dotychczasowych jest bardzo wyrównany - biało-czerwoni odnieśli siedem zwycięstw, sześć razy padł remis i również sześciokrotnie górą byli Belgowie. Bilans bramkowy: 26-20 na korzyść Polski.

Dziś także drugi mecz naszej grupy. Walia, również o 20.45, zacznie grać u siebie z Holandią.

Polacy dziś na biało.

Belgowie nie zagrają w najmocniejszym zestawieniu, m.in. nie wystąpi Romelu Lukaku, ale i tak pragną zrehabilitować się za porażkę z Holandią.

Selekcjoner Polaków przygotowuje zespół do mistrzostw świata, więc w każdym spotkaniu możemy spodziewać się różnych ustawień i rozwiązań taktycznych.

Belgowie w pierwszej kolejce spotkań Ligi Narodów niespodziewanie wysoko ulegli Holandii 1:4. Trener Polaków Czesław Michniewicz oglądał tamto spotkanie.

W pierwszej kolejce spotkań Polacy nie bez problemów, ale jednak ograli we Wrocławiu rezerwy Walii 2:1.

Czas na kolejne emocje związane z reprezentacją Polski. W środę Biało-Czerwoni zagrają bardzo trudny i miejmy nadzieję emocjonujący mecz wyjazdowy z reprezentacja Belgii.