Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Polska - Belgia: wynik meczu i relacja - Liga Narodów UEFA 2022

Emil Riisberg

14/06/2022, 20:39 GMT+2

Rewanżu nie było. Polacy, niesieni dopingiem swoich kibiców, nie potrafili zrobić Belgom krzywdy. Przegrali w meczu Ligi Narodów 0:1.

Foto: Eurosport

Przed spotkaniem selekcjoner Czesław Michniewicz zapewniał, że jego piłkarze o zeszłotygodniowym laniu 1:6 w Brukseli zapomnieli. Temat następnego meczu w Lidze Narodów - 1:1 z Holandią - też już zamknęli. We wtorkowy wieczór, jak zapowiadał Michniewicz, liczyło się osiągnięcie jak najlepszego wyniku, choć Wojciech Szczęsny mówił o podrażnionej dumie i dużej chęci rewanżu.
On wrócił do bramki. Ostatni występ zanotował w maju jeszcze w barwach Juventusu. W poprzednich meczach LN grali jego zmiennicy. Do ataku wrócił też odpoczywający w Rotterdamie Robert Lewandowski.
U Belgów zabrakło kilku czołowych graczy. Przede wszystkim Kevina De Bruyne, który dał się we znaki Polakom w pierwszym spotkaniu, oraz Yannicka Carrasco. Trener Roberto Martinez nie mógł skorzystać również z Romelu Lukaku, Dedrycka Boyaty i Thomasa Meuniera.

Zaspali obrońcy, Szczęsny bez szans

W Warszawie od początku goście próbowali zaskakiwać rywali długimi podaniami zza pleców obrońców. Polacy bronili się dzielnie tylko do 16. minuty. Youri Tielemans dośrodkował z prawego skrzydła w pole karne, gdzie czekał niepilnowany Michy Batshuayi. Precyzyjnie strzelającego głową belgijskiego napastnika nie zdążył powstrzymać debiutant w kadrze Mateusz Wieteska. Zagapił się też Kamil Glik, a Szczęsny był bez szans. 0:1.
Odpowiedź gospodarzy nadeszła w minucie 22., choć kompletnie nieudana. Daleko od bramki Simona Mignoleta uderzył Szymon Żurkowski.
Biało-Czerwoni grali wolno i niechlujnie, dlatego podania nie zdążyły docierać do Lewandowskiego. Kapitana w strzeleckich obowiązkach w 31. minucie mógł wyręczyć Sebastian Szymański. Podał biegający po prawej stronie Matty Cash, ale pomocnikowi zabrakło zimnej krwi. Z linii pola karnego uderzył nad bramką, choć Lewandowski bił mu brawo na zachętę.
To była incydentalna akcja na tyle zorganizowanych i lepiej wyszkolonych technicznie Belgów, którzy w pierwszej połowie zagarnęli dla siebie piłkę przez ponad 70 procent czasu gry. Przepaść. A mogli też prowadzić wyżej, bo przed przerwą bliski wbicia drugiego gola był Batshuayi, ale trafił w rozpaczliwie interweniującego Wieteskę. I Polacy mieli swoją szansę, najlepszą do tej pory. Lewandowski wypatrzył niepilnowanego Nicolę Zalewskiego. Ten miał mnóstwo czasu i miejsca w polu karnym, ale nieznacznie chybił. Po wszystkim zakrył twarz rękami.

Rezerwowy Świderski trafił w słupek

Druga połowa w wykonaniu Polaków długo niczym się nie różniła. Rosła tylko frustracja Lewandowskiego, który mobilizował kolegów do bardziej agresywnego doskoku i przede wszystkim przyspieszenia gry.
Reagował też Michniewicz, który w 57. minucie wpuścił na boisko Karola Świderskiego i Przemysława Frankowskiego, wybranego przez kibiców odkryciem ostatniego sezonu ligi francuskiej.
Belgowie, choć Martinez również stosował roszady, kontrolowali grę. Jedynie w 75. minucie mogli czuć niepokój, gdy do rzutu wolnego podszedł Lewandowski. Niepotrzebne, kapitan Polaków nie zaskoczył Mignoleta.
Później groźnie uderzali jeszcze Świderski i Jakub Kiwior. Obaj niecelnie.
Aż nadeszła 90. minuta. W pole karne dośrodkował Lewandowski, a aktywny Świderski strzelił głową i obił słupek! Na kolejny zryw nie starczyło już czasu.
Skończyło się zwycięstwem gości 1:0.
Biało-Czerwoni po czterech czerwcowych meczach uciułali cztery punkty w grupie 4 dywizji A. W drugim, rozgrywanym równolegle, spotkaniu Holendrzy ograli Walię 3:2. Ekipa Oranje jest liderem - 10 pkt.
Kolejne mecze, także w Lidze Narodów, Polacy rozegrają we wrześniu. Ich rywalami w drodze do listopadowego mundialu będą Holandia (22 września, Warszawa) i Walia (25 września, Cardiff).
Polska - Belgia 0:1 (0:1)Bramka: Michy Batshuayi (16.)
Polska: Wojciech Szczęsny - Mateusz Wieteska (84. Kamil Grosicki), Kamil Glik, Jakub Kiwior - Matty Cash, Sebastian Szymański (70. Mateusz Klich), Szymon Żurkowski, Piotr Zieliński (57. Karol Świderski), Karol Linetty (84. Jacek Góralski), Nicola Zalewski (57. Przemysław Frankowski) - Robert Lewandowski.

Belgia: Simon Mignolet - Leander Dendoncker, Toby Alderweireld, Jan Vertonghen - Timothy Castagne, Youri Tielemans, Axel Witsel (46. Hans Vanaken), Thorgan Hazard (62. Thomas Foket) - Dries Mertens (80. Charles De Ketelaere), Michy Batshuayi (67. Lois Openda), Eden Hazard (67. Leonardo Trossard).
Autor: kz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama