Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Polska - Austria: wynik meczu eliminacji Euro 2020 - Piłka nożna

Emil Riisberg

09/09/2019, 20:48 GMT+2

Ze Słowenią była katastrofa, z Austrią w Warszawie miało być zmazanie plamy, ale skończyło się dużym rozczarowaniem. Polscy piłkarze bezbramkowo zremisowali z najgroźniejszym konkurentem do zwycięstwa w grupie G eliminacji Euro 2020. Mogą odetchnąć, bo to goście byli stroną przeważającą. Cieszy tylko zdobyty punkt.

Foto: Eurosport

- Mamy w sobie sportową złość, chcemy zmazać plamę - odgrażał się przed poniedziałkowym spotkaniem Grzegorz Krychowiak. - Przegraliśmy mecz, ale wiemy, co robiliśmy źle - uspokajał trener Jerzy Brzęczek.

Sygnał wysyłany z polskiej szatni był jasny: ze Słowenią w piątek był wypadek przy pracy i nie ma powodu do paniki.
Na Austriaków selekcjoner polskiej reprezentacji przygotował trzy zmiany.

Na środek obrony wrócił kontuzjowany ostatnio Kamil Glik, który zastąpił bardzo niepewnego w Lublanie Michała Pazdana. Miejsce Mateusza Klicha w pomocy zajął Krystian Bielik, a snującego się po boisku w poprzednim meczu Krzysztofa Piątka - Dawid Kownacki.

Trzy zmiany w składzie, chaos pozostał

Były nowe nazwiska i ustawienie, bo Brzęczek przesunął Piotra Zielińskiego z boku na środek pomocy i postawił na grę jednym napastnikiem. Skrzydłowym miał być Kownacki, drugim Kamil Grosicki.

W grze jednak nic się nie zmieniło. Polacy znów grali chaotycznie, prosili się o gola, ponownie byli tłem dla rywali. Więcej - przez pierwsze kilkanaście minut pod bramką Łukasza Fabiańskiego panowało istne oblężenie.

Austriacy sprawiali wrażenie, jakby to oni grali na swoim stadionie. Nie zamierzali czekać, aż gospodarze wezmą się za rozgrywanie piłki, to oni od razu przejęli inicjatywę. Straszył Marko Arnautović, który huknął w słupek. Na lewej stronie szalał David Alaba.

Cisza, później gwizdy

Minęło ledwie dziesięć minut, a na Narodowym zapanowała cisza. Kibice kręcili głowami, nie dowierzali, że polscy piłkarze dadzą się tak stłamsić. Nie tak to miało wyglądać.
Zespół Brzęczka ograniczał się do archaicznych środków - stałych fragmentów gry (dwie okazje po strzale głową Glika) i kontr, do których najczęściej zatrudniano Grosickiego, najszybszego z Polaków. W ostateczności liczono, że czegoś w pojedynkę dokona Robert Lewandowski. Kapitan raz nawet spróbował. Zatańczył z dwoma rywalami i piłką przy nodze, posyłając ją obu między nogami.

Polacy otrząsnęli się po pół godzinie. Wtedy pognał skrzydłem Grosicki, dośrodkował do Lewandowskiego, a ten, mając przed sobą tylko bramkarza, strzelił z paru metrów, ale nie trafił w bramkę. On nie miał prawa zmarnować taką sytuację.
To było za mało, żeby odbudować zaufanie kibiców. Polskich piłkarzy schodzących na przerwę żegnały gwizdy.

Świetny Fabiański

Druga połowa rozpoczęła się podobnie. Austriacy z łatwością tworzyli sobie sytuacje, wystarczyło, że wymienili kilka podań i Arnautović stanął przed szansą na strzelenie gola. Polskę uratował Fabiański.
Kibice dziękowali bramkarzowi także, gdy instynktownie odbił piłkę po strzale Konrada Laimera.

Pech Błaszczykowskiego

W grze zespołu Brzęczka nic się nie zmieniło. Polacy dalej liczyli na kontry i jak najszybsze uruchomienie Grosickiego. Z czasem także Jakuba Błaszczykowskiego, który po godzinie zmienił Kownackiego, i Sebastiana Szymańskiego (za "Grosika"). Akurat Kuba miał wielkiego pecha, po kilkunastu minutach musiał zejść z boiska z powodu kontuzji.
Raz tylko, w 65. minucie, udało się gospodarzom na dłużej zagościć pod bramką Cicana Stankovicia, ale trzy dośrodkowania padły łupem Austriaków.
Później Polacy ograniczali się do wybijania piłek, jakby bezbramkowy remis ich zupełnie zadowalał. Cel osiągnęli. W tabeli grupy G dalej mają trzy punkty przewagi nad austriacką drużyną.
Tylko że Słowenia w poniedziałek wygrała i jest już tylko dwa punkty za nami.
Polska - Austria 0:0 Żółte kartki: Mateusz Klich, Krystian Bielik - Marko Arnautović, Marcel Sabitzer, Konrad LaimerSędzia: Viktor Kassai (Węgry)
Widzów: 56 788
Polska: Łukasz Fabiański - Tomasz Kędziora, Kamil Glik, Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński - Dawid Kownacki (58. Jakub Błaszczykowski (77. Mateusz Klich), Krystian Bielik, Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński, Kamil Grosicki (70. Sebastian Szymański) - Robert Lewandowski.
Austria: Cican Stanković - Stefan Lainer, Aleksandar Dragović, Stefan Posch, Andreas Ulmer - Valentino Lazaro (77. Stefan Ilsanker), Julian Baumgartlinger, Konrad Laimer (89. Michael Gregoritsch), Marcel Sabitzer, David Alaba - Marko Arnautović.
Wyniki pozostałych meczów 6. kolejki grupy G:
Polska - Austria 0:0
Łotwa - Macedonia Północna 0:2 (0:2)
Słowenia - Izrael 3:2 (1:0)
Autor: twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama