Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

PKO Ekstraklasa. ŁKS Łódź - Arka Gdynia - wynik i opis spotkania 9. kolejki

Emil Riisberg

21/09/2019, 15:10 GMT+2

Trwa fatalna passa ŁKS-u Łódź. W sobotnie popołudnie najsłabszy zespół w lidze przegrał u siebie z Arką Gdynia aż 1:4 w 9. kolejce PKO Ekstraklasy.

Foto: Eurosport

W pierwszym sobotnim meczu doszło do spotkania dwóch najgorszych zespołów rozgrywek. Przed 9. kolejką ŁKS miał na swoim koncie cztery punkty, a Arka zaledwie "oczko" więcej. Choć władze łódzkiego klubu zapewniały, że posada trenera Kazimierza Moskala jest niezagrożona, to po siódmej porażce z rzędu - i to tak dotkliwej - trudno o optymizm i należy spodziewać się zmian.

Był tam, gdzie powinien

Od początku meczu działo się sporo, bo obie strony poszły na wymianę ciosów. Pierwsze skuteczne uderzenie zadali goście, a konkretnie Davit Skhirtladze. Była 21. minuta, gdy Michał Nalepa popędził prawą stroną i oddał strzał z ostrego kąta, a debiutujący w bramce ŁKS-u Arkadiusz Malarz odbił futbolówkę wprost pod nogi nadbiegającego Gruzina. Ten nie zmarnował okazji.
Gospodarze mieli dwie szanse do wyrównania. Najpierw dobry strzał z rzutu rożnego oddał Dani Ramirez, ale świetnie spisał się Pavels Steinbors. Natomiast później uderzenie z dystansu oddał Pirulo, a piłka odbiła się od poprzeczki. Te niewykorzystane sytuacje zemściły się na łodzianach w 43. minucie. Wówczas po świetnej akcji Macieja Jankowskiego i Marko Vejinovicia swojego drugiego gola strzelił Skhirtladze.

Dobili ŁKS

Po zmianie stron podopieczni Moskala wzięli się do roboty i w 51. strzelili kontaktowego gola. Jan Grzesik wbiegł w pole karne, gdzie ewidentnie został sfaulowany, ale sędzia Tomasz Kwiatkowski puścił grę, co wykorzystał Rafał Kujawa, który na raty pokonał bramkarza.
Niestety, na tym koniec dobrych wiadomości dla ŁKS-u, albowiem kolejne gole strzelali przyjezdni. Najpierw na 3:1 pewnym uderzeniem podwyższył Nalepa, a następnie po kolejnej bardzo dobrej akcji wynik ustalił Maciej Jankowski. Znakomitą asystą przy tym trafieniu popisał się Skhirtladze, który idealnie dostrzegł wychodzącego na pozycję napastnika.
Sędzia doliczył cztery minuty, ale wynik - identycznie jak miejsce w tabeli ŁKS-u - nie uległ zmianie. Arka przesunęła się na 14. pozycję, ale może spaść niżej po meczu Lechii Gdańsk z aktualnie przedostatnią Koroną Kielce.
ŁKS Łódź - Arka Gdynia 1:4 (0:2)
Bramki: 0:1 Dawit Szirtładze (21), 0:2 Dawit Szirtładze (43), 1:2 Rafał Kujawa (53), 1:3 Michał Nalepa (58), 1:4 Maciej Jankowski (72).
ŁKS Łódź: Arkadiusz Malarz - Jan Grzesik, Kamil Juraszek, Jan Sobociński, Artur Bogusz - Dani Ramirez (81. Piotr Pyrdoł), Łukasz Piątek, Maciej Wolski (46. Michał Trąbka), Ricardo Guima (81. Dragoljub Srnić), Pirulo - Rafał Kujawa.

Arka Gdynia: Pavels Steinbors - Damian Zbozień, Christian Maghoma, Adam Marciniak, Jakub Wawszczyk - Azer Busuladzic, Marko Vejinović, Marcin Budziński, Michał Nalepa (78. Adam Deja) - Maciej Jankowski (90+3. Nando Garcia), Dawit Szirtładze (87. Jakub Wilczyński).
Autor: PO/dasz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama