Sądny dzień dla Paulo Sousy. Zbierze się zarząd PZPN

Początek pilnie zwołanego spotkania kierownictwa związku zaplanowano na godz. 14.

Sousa o zamiarze przedwczesnego rozwiązania umowy z PZPN poinformował prezesa federacji Cezarego Kuleszę w niedzielę, 26 grudnia.

Spotkał się ze stanowczą odmową, a sam Kulesza określił zachowanie portugalskiego trenera jako "skrajnie nieodpowiedzialne".

Portugalczyk jest związany kontraktem do końca marca 2022 r., czyli do zakończenia baraży o awans na przyszłoroczne mistrzostwa świata. Mimo to zdecydował się na przyjęcie oferty grającego w brazylijskiej ekstraklasie zespołu Flamengo.

Zdaniem tamtejszych mediów szkoleniowiec gotowy jest zapłacić polskiej federacji około 300 tys. euro odszkodowania za jednostronne zerwanie obowiązującej umowy. Niewykluczone, że nastąpi to do środy.

Brazylijski dziennik "O Dia" poinformował, że w środę Sousa oficjalnie ogłoszony zostanie nowym trenerem Flamengo.

To właśnie sytuacja związana z decyzją portugalskiego szkoleniowca będzie tematem nadzwyczajnego posiedzenia zarządu PZPN.

- Zaufanie zostało bardzo mocno podważone. Nikt nie będzie zmuszać Paulo Sousy do tego, żeby prowadził reprezentację Polski. Więc jeżeli po jego stronie nie ma determinacji, motywacji i zaangażowania, to trudno wyobrazić sobie, aby przygotowywał naszą kadrę do najważniejszych meczów od kilku lat - przyznał dyrektor biura zarządu PZPN Paweł Szefer.

Prezes Kulesza ma podczas spotkania przedstawić aktualną sytuację i propozycje rozwiązań.

- W tym momencie trwają analizy prawników, o jakie odszkodowanie powinien wystąpić PZPN, gdyby Paulo Sousa zerwał tę umowę w sposób jednostronny i podpisał kontrakt z innym pracodawcą. Analizy opierają się zarówno na treści kontraktu, jak i na linii orzeczniczej organów FIFA i Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) w Lozannie. One w tym momencie są w toku, więc nie chcę przedwcześnie ujawniać możliwości prawnych i strategii procesowej PZPN. Mogę ujawnić, że będziemy musieli oprzeć nasze roszczenia o ogólne przepisy FIFA, ponieważ - niestety - w umowie nie znalazły się obwarowania, które umożliwiałyby nam wystąpienie z roszczeniem opartym na karach umownych. Dlatego musimy w pełni odwołać się do ogólnych uregulowań FIFA - przyznał Szefer.

Niektóre media spekulują, że podczas środowego spotkania ma zostać zaprezentowana kandydatura potencjalnego następcy Sousy, chociaż w sprawie jego zatrudnienia i określenia warunków współpracy Kulesza ma wolną rękę. Pozwala mu na to uchwała zarządu z 9 października.

Kto może zostać wybrany w miejsce Portugalczyka? Pada wiele nazwisk. Najczęściej wymienia się Adama Nawałkę, Czesława Michniewicza, Piotra Nowaka czy Marka Papszuna.

Autor: macz, BR/twis / Źródło: eurosport.pl, PAP