Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Piłkarze reprezentacji Turcji wsparli ofensywę Recepa Erdogana w Syrii. Grozi im kara od UEFA

Emil Riisberg

12/10/2019, 14:48 GMT+2

Piłkarska reprezentacja Turcji rzutem na taśmę wygrała piątkowy mecz z Albanią (1:0) i zrobiła milowy krok w stronę awansu na Euro 2020, ale wcale nie to przykuło uwagę światowych mediów. Zdecydowanie więcej pisze się o celebracji gola strzelonego w ostatniej minucie, kiedy Turcy zasalutowali prezydentowi Recepowi Erdoganowi, wspierając tym samym ofensywę zbrojną w Syrii.

Foto: Eurosport

Męki gospodarzy na stadionie w Stambule trwały równo 90 minut. Właśnie wtedy gola na wagę trzech punktów strzelił Cenk Tosun. Napastnik Evertonu w szale radości przeskoczył przez bandy reklamowe, by za chwilę wrócić na murawę, stanąć wraz z kolegami w szeregu i zasalutować.

Już ponad 140 ofiar

Symbolika gestu jest oczywista - piłkarze wyrazili nim swoje poparcie dla polityki Erdogana, który 9 października zainicjował ofensywę zbrojną w Syrii. Jak pisał na Twitterze turecki prezydent, "jej celem jest zniszczenie korytarza terroru, który próbuje się uformować wzdłuż południowej granicy i zapewnienie pokoju w regionie".
Ofensywa ruszyła po ogłoszeniu przez prezydenta Donalda Trumpa decyzji o wycofaniu żołnierzy amerykańskich z północnej Syrii. Według danych podanych w sobotę przez Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka operacja pochłonęła już ponad 140 ofiar.
Zachowaniu piłkarzy przygląda się teraz UEFA, która zdecyduje o ewentualnych karach. Te wydają się nieuniknione, ponieważ kilka miesięcy Słowacy zapłacili 15 tysięcy euro za "wysyłanie prowokacyjnych politycznych wiadomości".
Dzięki piątkowemu zwycięstwu Turcy mają na koncie 18 punktów, prowadzą w eliminacyjnej grupie H i są o krok od awansu na przyszłoroczne Euro.

Kibice nie chcą go w klubie

Swoje poparcie dla polityki prowadzonej przez Erdogana wyraził w mediach społecznościowych także piłkarz Sankt Pauli, Cenk Sahin. Taka postawa rozwścieczyła kibiców klubu z Hamburga, którzy domagają się wyrzucenia Turka z drużyny.
"FC St. Pauli pragnie zdystansować się od wpisu i jego treści, albowiem nie są one zgodne z wartościami reprezentowanymi przez klub. Doszło do rozmowy z piłkarzem, podczas której temat został poruszony. Nie będzie żadnych komentarzy do momentu, aż wszystko zostanie wyjaśnione. Nigdy więcej wojen!" - czytamy w oświadczeniu.
Autor: pqv\kwoj / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama