Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Piłka nożna – Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin – wynik i relacja meczu – PKO BP Ekstraklasa

Emil Riisberg

27/11/2020, 21:32 GMT+1

Drugi mecz 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy nie zawiódł oczekiwań. W pełnej emocji i zwrotów akcji rywalizacji Górnik Zabrze pokonał u siebie 2:1 Pogoń Szczecin.

Foto: Eurosport

Obie drużyny walczyły na Stadionie im. Ernesta Pohla o ligowe podium. Górnik bronił trzeciej pozycji w tabeli, lecz w wypadku porażki straciłby ją właśnie na rzecz piątkowego rywala, przed tą serią gier w lidze piątego.

Jimenez dogonił Pekharta

Szybkie i znakomite wejście w mecz Pogoni mogło zapowiadać, że uda się jej wskoczyć na pudło. Już w szesnatej minucie Tomas Podstawski odegrał w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do Macieja Żurawskiego, a młody stoper gości trafił do siatki z bliska.
Komfortowa sytuacja szczecinian nie potrwała jednak zbyt długo. Już po kolejnym kwadransie ich sytuacja odwróciła się niemal o 180 stopni. Najpierw za zagranie piłki ręką przed własną bramką z boiska wyleciał Hubert Matynia, a po chwili z rzutu karnego trafił Jesus Jimenez. Niezawodny Hiszpan odrobił straty swojego zespołu i dogonił Tomasa Pekharta na czele ligowej klasyfikacji strzelców. Obaj snajperzy mają po osiem goli.

Ta Pogoń nie mogła się udać

Ambitna, lecz grająca w osłabieniu Pogoń nie mogła poradzić sobie z rozpędzającym się z minuty na minutę rywalem. Jej braki kadrowe musiały być w końcu obnażone. Tego po kwadransie drugiej połowy dokonał Bartosz Nowak, przekładając sprytnie jednego z rywali i uderzając pewnie w kierunku dalszego słupka.
Gol Nowaka zdecydował o piątkowym meczu. Górnik nie dość, że obronił trzecią pozycję w lidze, to jeszcze zwiększył przewagę nad piątą w tabeli Pogonią. Tej udało się co prawda strzelić w końcówce wyrównującego gola, lecz anulowanego po wideoweryfikacji. Trafienie Alexandra Gorgona zostało wycofane z powodu wcześniejszego spalonego.
Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin 2:1 (1:1)
Bramki: Jesus Jimenez (32. karny), Bartosz Nowak (60.) - Maciej Żurawski (19.)
Czerwona kartka: Hubert Matynia (30.)
Autor: mb/łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama