Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Pepe Reina o kwarantannie: bohaterami są ludzie z trójką dzieci na 70 m2

Emil Riisberg

25/03/2020, 20:01 GMT+1

- Nie obchodzi mnie, kiedy wrócimy na boiska - przyznał Pepe Reina. Hiszpański bramkarz sam poddał się kwarantannie, po tym jak wykryto u niego objawy choroby COVID-19.

Foto: Eurosport

Reina ma 37 lat, w trakcie kariery zdążył zwiedzić pół Europy. W tej chwili jest zawodnikiem angielskiej Aston Villi. Źle poczuł się w zeszłym tygodniu. - W końcu przyszła kolej na mnie. Wszystkie objawy na to wskazywały - przyznał w rozmowie z hiszpańskim radiem Cope.
Lekarzom narzekał między innymi na kaszel i bóle głowy. Czuł się jakby "potrąciła go ciężarówka". Tego, że jest chory, oficjalnie jednak od nich nie usłyszał, bo nie poddano go testom. - Tutaj [w Anglii - red.] nie były one przeprowadzane, jeśli nie było się w bardzo złym stanie - tłumaczył.
picture

Foto: Eurosport

Dmuchał na zimne

Hiszpan przyznał, że w zeszły poniedziałek i tak poddał się kwarantannie, jeszcze zanim brytyjski premier Boris Johnson zalecił mieszkańcom, aby nie wychodzili z domów. Dziś czuje się zdecydowanie lepiej.
- Podjąłem wszelkie środki ostrożności, żeby nie zarazić tych, którzy ze mną mieszkają. Dla nas piłkarzy to łatwe. Mam dom z ogrodem, kwarantanna jest bardziej znośna. Prawdziwymi bohaterami są ludzie mieszkający z trójką dzieci na 70 m2 - uważa.
Do gry się nie pali, twierdzi, że lepiej być ostrożnym i wznowić rozgrywki o jeden dzień później niż dzień za wcześnie.
- Piłka nie jest teraz najważniejsza, nie obchodzi mnie, kiedy wrócimy na boiska, liczy się zdrowie. Rozumiem, że tu chodzi o interesy, ale tak jest we wszystkich sektorach. Gra bez publiczności nie ma sensu. Musimy mieć pewność, że znów zaczniemy grać, kiedy będzie bezpiecznie - kończy Reina.
Autor: gosz/dasz / Źródło: corriere.it, eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama