Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Pep Guardiola o zawieszeniu Manchester City - Liga Mistrzów - piłka nożna

Emil Riisberg

20/02/2020, 10:00 GMT+1

- Wierzę, że prawda zwycięży - mówił w środę wieczorem, po wygranym 2:0 meczu z West Ham United, Josep Guardiola. Hiszpan odniósł się w ten sposób do kary nałożonej na jego klub przez UEFA.

Foto: Eurosport

- Jesteśmy zawodowcami na boisku. Nie mamy wpływu na to, co dzieję się poza nim - mówił Guardiola w programie "Match of the Day" w BBC.
- Klub musi walczyć. Wyjaśniono mi sytuację i w 100 procentach ufam jego władzom, że sprawa zostanie wyjaśniona w drodze apelacji - dodał szkoleniowiec, po raz pierwszy odnosząc się szerzej do tematu kary nałożonej na drużynę.
Manchester City został przez UEFA ukarany dwuletnim wykluczeniem z gry w europejskich pucharachoraz grzywną w wysokości 30 milionów euro za nieprzestrzeganie zasad tzw. finansowego fair play. Niezależna komisja finansowa zarzuciła władzom City zawyżanie kwot przychodów z tytułu sponsoringu w latach 2012-2016. Klub zapowiedział, iż zamierza odwołać się od decyzji do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS).

"Zagramy najlepiej, jak to możliwe"

- Rozmawialiśmy długo o tym, co powinniśmy zrobić do końca sezonu, zwłaszcza dla ludzi, którzy kochają ten klub - relacjonował Guardiola. - Ta sprawa nie jest jeszcze definitywnie zakończona i spokojnie poczekamy na jej finał. Do tej pory będziemy po prostu grać. Zagramy najlepiej, jak to możliwe. Mamy przed sobą wiele ciekawych spotkań.
Realizację tej deklaracji rozpoczął od wygranej 2:0 z West Hamem, choć atmosfera na stadionie momentami bardziej przypominała wiec, niż piłkarskie święto. Z trybun raz po raz rozbrzmiewały okrzyki i przyśpiewki krytykujące UEFA lub wspierające Guardiolę i właściciela klubu Szejka Mansoura.

Barcelona nie powinna się cieszyć

Guardiola był również przez dziennikarzy BBC pytany o reakcję na słowa prezydenta Barcelony Josepa Marię Bartolomeu, który publicznie wyraził zadowolenie z nałożonej na Manchester City kary.
- Jeśli cieszą się z tego, że zostaliśmy zawieszeni, to proszę prezydenta Barcelony, żeby dał nam drugą szansę na odwołanie - powiedział Guardiola, który w latach 2008-2012 był trenerem pierwszej drużyny Dumy Katalonii.
- Czy wszyscy są pewni, że wszystko zrobili dobrze? - zastanawiał się Hiszpan. - Na miejscu Barcelony nie wypowiadałbym się głośno. W podobne sytuacje są zaangażowani wszyscy. My skorzystamy z prawa do odwołania i mam nadzieję, że w przyszłości zagramy przeciw Barcelonie w Lidze Mistrzów.
Autor: macz / Źródło: eurosport.pl, BBC
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama