Pele nie wymaga opieki paliatywnej. Córka zaprzeczyła doniesieniom mediów
Pele jest w szpitalu i walczy o powrót do zdrowia
Video: tvn24 Pele jest w szpitalu i walczy o powrót do zdrowiaPele jest w szpitalu i walczy o powrót do zdrowiazobacz więcej wideo »Pele
Pele ponownie w szpitalu
Video: SNTV Pele ponownie w szpitaluPele znów trafił do szpitala im. Alberta Einsteina w Sao Paulo. zobacz więcej wideo »
Brazylijczyk Pele nie został objęty opieką paliatywną. Taką informację przekazała córka piłkarza, dementując tym samym wcześniejsze doniesienia mediów. W zeszłym tygodniu legendarny zawodnik został przyjęty do szpitala w Sao Paulo ze względu na infekcję dróg oddechowych.
W sobotę światowe media obiegła informacja, że 82-letni "król futbolu" znajduje się pod opieką paliatywną po tym, jak chemioterapia w związku z nowotworem okrężnicy przestała przynosić oczekiwane rezultaty. Dziennikarze "Folha de Sao Paulo" dodali, że Pele ma przyjmować środki medyczne jedynie z powodu objawów takich jak bóle i duszności.
"Kiedy wyzdrowieje, to wróci do domu"
W niedzielę doniesienia mediów z poprzedniego dnia zdementowała córka wybitnego Brazylijczyka Flavia Nascimento.
- To niesprawiedliwe, że ludzie mówią, że on jest w terminalnym stanie, pod opieką paliatywną. Uwierzcie nam: tak nie jest - przekazała w wywiadzie dla Globo TV.
W raporcie personelu medycznego szpitala Alberta Einsteina w Sao Paulo stwierdzono jedynie, że Pele "jest w trakcie leczenia i pozostaje w stabilnym stanie" oraz "miał dobrze zareagować na leczenie infekcji dróg oddechowych, a jego stan nie pogorszył się w ciągu ostatnich 24 godzin".
Inna z córek piłkarza Kely dodała, że jej ojciec trafił do szpitala ze względu na zakażenie koronawirusem sprzed trzech tygodni.
- Jest chory, jest stary, ale w tej chwili jest leczony z powodu infekcji dróg oddechowych i kiedy wyzdrowieje, to wróci do domu - zaznaczyła. - Nie żegna się z tym światem będąc teraz w szpitalu - dodała.
Pele jest jedynym trzykrotnym mistrzem świata. Z reprezentacją Brazylii triumfował na mundialach w 1958, 1962 i 1970 roku.