Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Paweł Olkowski i Bartłomiej Pawłowski przegrali z Fenerbahce

Emil Riisberg

19/08/2019, 20:33 GMT+2

Bartłomiej Pawłowski i Paweł Olkowski nie rozpoczęli dobrze przygody z ekstraklasą turecką. Dwaj byli reprezentanci Polski wyszli w pierwszym składzie Gazisehir FK Gaziantep podczas wyjazdowego meczu z Fenerbahce, ale nie uchronili drużyny przed klęską i porażką 0:5 w pierwszej kolejce Super Lig.

Foto: Eurosport

Obaj piłkarze tego lata wzmocnili beniaminka Super Lig i mieli pomóc nowym klubowym kolegom w walce w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jak na razie jednak bardzo boleśnie odbili się od ściany, razem z całą drużyną.

Było tragicznie, a mogło być jeszcze gorzej

Olkowski na początku lipca trafił do Gazisehiru tuż po tym, jak skończyła się jego przygoda w grającym na zapleczu Premier League Boltonem Wanderers. W poniedziałkowy wieczór wyszedł w pierwszym składzie beniaminka, na boisku pozostał do ostatniego gwizdka.
Pawłowski, który w sierpniu opuścił Zagłębie Lubin i podpisał w południowej Turcji trzyletni kontrakt, również rozpoczął mecz w wyjściowej jedenastce, ale na murawie przebywał do 65. minuty.
Gdy drugi ze wspomnianych Polaków schodził z boiska, było już praktycznie po meczu. Fenerbahce prowadziło wówczas 3:0 po golach Victora Mosesa, Emre Belozoglu (oba z rzutów karnych) oraz Vedata Muriqiego, wszystkich strzelonych jeszcze w pierwszej połowie. Wynik mógłby być jeszcze bardziej okazały, gdyby Moses nie zmarnował drugiej z jedenastek, do której tego dnia podszedł.
W drugiej części gry piłkarze ze Stambułu trafili jeszcze dwa razy. Po golu dołożyli Nabil Dirar oraz Ferdi Kadioglu, dzięki czemu Fenerbahce rozgromiło beniaminka z Gaziantepu aż pięcioma bramkami. Olkowski i Pawłowski o debiucie w nowym klubie muszą więc jak najszybciej zapomnieć.

Polska kolonia nad Bosforem

W tureckiej lidze nie brakuje polskich akcentów. W Gazisehirze gra jeszcze znany z występów w Lechu Poznań Abdul Aziz Tetteh, gwiazdą Ankaragucu jest Michał Pazdan, w bramce Denizlisporu stoi Adam Stachowiak, a jego klubowym kolegą od tego lata jest Radosław Murawski. Na zapleczu, w klubie Adana Demirspor Kulubu, gra natomiast Jakub Kosecki.
Autor: mb / Źródło: Eurosport
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama