Paulo Sousa wybrał skład reprezentacji na mecze eliminacji mistrzostw świata w piłce nożnej [Relacja na żywo]

Konferencja zakończona. Panie trenerze, panowie piłkarze - teraz do pracy.

Bramkarzy - rzecz jasna - selekcjoner wychwala bardzo.

Jakość jest, teraz wiara i przekonanie - mówi Sousa.

Wszyscy chcą wygrać, na tym się skupiamy, taki jest nasz cel - to odpowiedź na pytanie, z jakich wyników w tych trzech najbliższych meczach selekcjoner będzie zadowolony.

Wiadomo, każdy by chciał.

Sousa: chciałbym, aby Polska widziała reprezentację narodową grającą na najwyższym poziomie.

Jak Sousa ocenia polską ligę? - W porównaniu z innymi ligami poziom jest oczywiście znaczący. Zaobserwowałem, że każdy zawodnik ma więcej czasu, by pomyśleć na boisku, presja ze strony rywala jest mniejsza.

Sousa: dla mnie najważniejsze jest zbudować zespół. Kamil Grosicki to część tej grupy.

Selekcjoner odpowiada na pytania dziennikarzy. Przyznał, że są wątpliwości w sprawie udziału trzech napastników - Lewandowskiego, Piątka i Milika - w meczu z Anglią w Londynie. Powód? Obostrzenia wynikające z pandemii. Zgodnie z przepisami obowiązującymi np. w Niemczech po powrocie z Wielkiej Brytanii należy przejść 10-dniową kwarantannę, a Bayern już trzy dni później zmierzy się w ważnym spotkaniu z RB Lipsk. Po złagodzeniu przez FIFA przepisów kluby mają możliwość odrzucenia powołania dla zawodnika do reprezentacji.

Kwiatkowski czyta nazwiska wybrańców selekcjonera, za chwilę pełna lista.

Od razu zapowiedział, że powołania dostanie 27 zawodników.

"Dzień dobry" - rozpoczął Sousa. Po polsku.

Konferencję czas zacząć, selekcjoner jest już gotowy.

Odpowiedź - Marco Rossi, selekcjoner węgierskiej reprezentacji. Kto wygrał?

"Bombowa drużyna. Będziemy musieli bardzo uważać". Kto tak powiedział o Biało-Czerwonych? Nagrodą za poprawną odpowiedź tylko albo aż satysfakcja.

Ktoś ma jakieś przecieki, może się tą tajemną wiedzą podzielić?

Kwadrans - też mniej więcej.

Jeszcze Kwiatkowski: na mecze z Węgrami i z Anglią kadra poleci dzień wcześniej, czyli - odpowiednio - 24 i 30 marca. Po spotkaniu z Węgrami wrócimy do Polski od razu w nocy. Natomiast z Londynu - następnego dnia, czyli 1 kwietnia.

Mówi rzecznik prasowy PZPN i team menedżer reprezentacji Jakub Kwiatkowski: niezależnie od tych obowiązkowych badań przedmeczowych od razu po przyjeździe na zgrupowanie każdy przejdzie szybki test antygenowy.

Pandemicznych ogłoszeń ciąg dalszy. Zgodnie z procedurami wszyscy mają zostać trzykrotnie przebadani pod kątem koronawirusa, ale tym razem dojdą jeszcze jedne testy.

Pół godziny, mniej więcej. I wszystko powinno być jasne.

Taka informacja. Takie czasy - z uwagi na pandemię koronawirusa zgrupowanie reprezentacji w Warszawie (początek 22 marca), podobnie jak jesienią ubiegłego roku, będzie odbywać się przy zachowaniu ścisłych zasad sanitarnych. Zawodników i sztab kadry wciąż obowiązuje specjalny protokół medyczny UEFA.

Biało-Czerwoni rozpoczną eliminacje mistrzostw świata 2022 od meczu z Węgrami w Budapeszcie 25 marca. To będzie debiut Sousy na stanowisku selekcjonera. Trzy dni później podejmą w Warszawie Andorę, a 31 marca zagrają w Londynie z Anglią.

Szeroki skład zostanie okrojony już dziś, a z listy zniknie około 10 nazwisk. PZPN zapowiedział konferencję selekcjonera na godzinę 12.

- Są przepisy FIFA mówiące o tym, że powołania należy wysłać 15 dni przed rozpoczęciem zgrupowania. Nasze rozpoczyna się 22 marca w Warszawie, a teraz mamy jeszcze weekend. Przy zamieszaniu związanym z pandemią lepiej dotrzymać tego terminu, żeby uniknąć różnych kłopotów - mówił wtedy rzecznik prasowy PZPN i team menedżer reprezentacji Jakub Kwiatkowski.

Nowy selekcjoner pierwsze powołania rozesłał 5 marca. Zaskoczeń nie brakowało, bo na liście znaleźli się piłkarze, którzy w ostatnich miesiącach koszulki reprezentacji nie zakładali - m.in. Bartosz Kapustka, Michał Helik, Rafał Augustyniak, Karol Świderski, Kamil Piątkowski, Bartosz Slisz, Sebastian Kowalczyk i 17-letni Kacper Kozłowski.

Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl