Nowym selekcjonerem został Paulo Sousa. Portugalczyk zastąpił na stanowisku Jerzego Brzęczka, który przestał pełnić obowiązki w poniedziałek. Dziennikarze dopytywali Bońka, czy ktoś wiedział wcześniej o jego decyzji – działacze PZPN, zawodnicy czy może kapitan reprezentacji?

Lewandowski wiedział wcześniej?

- Piłkarze są od tego, by grać, a nie żeby prezes związku konsultował z nimi, czy trzeba zwalniać trenera –zaczął Boniek. - Jeżeli ta reprezentacja grałaby dobrze, to w ogóle nie byłoby takiego problemu. Natomiast muszę powiedzieć, że zadzwoniłem do kapitana reprezentacji Polski i powiedziałem mu: "Robert, podjąłem taką decyzję, że za kilka dni, jutro czy pojutrze, rozejdziemy się z trenerem Brzęczkiem. Będziemy musieli szukać innej koncepcji i pójść do przodu" – relacjonował były wybitny kadrowicz.

Informacja o tym, że napastnik Bayernu miał dowiedzieć się o zwolnieniu selekcjonera kilka dni przed Brzęczkiem, mocno zainteresowała dziennikarzy. Zaczęli dopytywać prezesa Bońka, "czy to jest profesjonalne postępowanie?"

Oglądaj

"Przepraszam, czasami człowiek jest rozluźniony"

W trakcie konferencji prezes piłkarskiego związku rozwinął jeszcze swoją myśl, twierdząc kategorycznie, że Lewandowski nie wiedział o zwolnieniu Brzęczka jeszcze przed selekcjonerem.

- Przepraszam, przepraszam, czasami człowiek jest rozluźniony – tłumaczył swój wcześniejszy błąd Boniek.

- Nie zdawałem sobie sprawy. Zadzwonił do mnie Robert po decyzji o zwolnieniu trenera Brzęczka i spytał: "co się stało?". To jest prawda. Możecie jeszcze to sprawdzić u Roberta. Po prostu tyle było tych telefonów, że człowiek pewnych rzeczy nie pamięta. Był to gorący temat. Nie, nie, ja naprawdę nie konsultowałem i nie mam w zwyczaju konsultować z piłkarzami decyzji, czy trenera zwalniam, czy nie – zapewniał.

Oglądaj

"Inne stosunki z trenerem"

- Uważam, że kapitan reprezentacji Polski, który jest najlepszym piłkarzem świata, musi z selekcjonerem mieć stosunki zupełnie inne niż większość drużyny. Powinny one służyć dobru całej drużyny. Także potwierdzam i bardzo przepraszam, jeżeli gdzieś rozluźniłem się, nie byłem skoncentrowany i źle powiedziałem. Rozmawiałem z Robertem po tym, jak podjąłem decyzję i po tym, jak rozmawiałem z trenerem Brzęczkiem – powtarzał jak mantrę Boniek.

Na koniec tego wątku dziennikarze spytali jeszcze: "jak Lewandowski skomentował decyzję o zwolnieniu Brzęczka?".

- Była to prywatna rozmowa i nie ma potrzeby, żeby ją upubliczniać. Trzeba spytać Roberta, co o tym sądzi. Kiedy do mnie zadzwonił, to ja go tylko poinformowałem i potwierdziłem. Powiedziałem, jak to widzę. Uważam, że kapitan jest najważniejszym elementem w tej reprezentacji – zakończył swoje wyjaśnienia Boniek.

Oglądaj