Paulo Sousa prowadził już Polaków. Wszyscy o tej współpracy chcieliby zapomnieć

Paulo Sousa nowym selekcjonerem reprezentacji Polski
Video: tvn24 Paulo Sousa nowym selekcjonerem reprezentacji PolskiPaulo Sousa nowym selekcjonerem reprezentacji Polskizobacz więcej wideo »Jakub Kwiatkowski: trwa praca Paulo Sousy przed marcowym...
Video: tvn24 Jakub Kwiatkowski: trwa praca Paulo Sousy przed marcowym...28.01 | Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN: trwa praca Paulo Sousy przed marcowym zgrupowaniem.zobacz więcej wideo »Sousa: chciałem zobaczyć w oczach kapitana pasję
Video: TVN24, Łączy nas piłka Sousa: chciałem zobaczyć w oczach kapitana pasję28.01. Paulo Sousa o Robercie Lewandowskim i innych piłkarzach reprezentacji Polski. zobacz więcej wideo »Paulo Sousa przytacza słowa Jana Pawła II
Video: tvn24 Paulo Sousa przytacza słowa Jana Pawła II28.01 | - Modlę się z wami, żeby nigdy się nie poddawać, nigdy nie tracić nadziei, nigdy nie wątpić - tymi słowami Jana Pawła II Paulo Sousa rozpoczął konferencję prasową.zobacz więcej wideo »Paulo Sousa o kwestiach taktycznych
Video: Łączy nas piłka Paulo Sousa o kwestiach taktycznych28.01 | - Dla mnie chodzi przede wszystkim o to, jak zarządzać przestrzenią gry - mówił Paulo Sousa, nowy selekcjoner reprezentacji Polski. zobacz więcej wideo »Tomasz Frankowski o wyborze nowego selekcjonera
Boniek: nie była to decyzja nerwowa
"Gdzie poszedł, tam miał dobre wyniki"
"Paulo Sousa był fantastycznym piłkarzem"
Prezes PZPN: Paulo Sousa wiedział o kadrze wszystko
Paulo Sousa
Paulo Sousa pracował już z polskimi piłkarzami. Poznali go Jakub Błaszczykowski i Igor Lewczuk, a największe szanse na odnowienie zawodowych relacji z Portugalczykiem ma najmłodszy z tej trójki Bartłomiej Drągowski.
Sousa był trenerem Fiorentiny od czerwca 2015 do czerwca 2017 roku. W lipcu 2016 roku Drągowski trafił do Violi z Jagiellonii Białystok. W trakcie 12-miesięcznej współpracy polski bramkarz rozegrał jeden oficjalny mecz – przeciwko Pescarze w Serie A. 18-latek przegrywał wówczas rywalizację z Ciprianem Tatarusanu i Marco Sportiello.
- Nie przechodziłem do Fiorentiny po to, aby być głęboką rezerwą. Nie tak to sobie wyobrażałem. Nie chcę się usprawiedliwiać kontuzją. Na razie sytuacja przedstawia się jednak rzeczywiście tak, że jestem trzecim bramkarzem. Widocznie trenerzy uważają, że jestem słabszy od moich rywali – tłumaczył po dwóch miesiącach pobytu we Florencji Drągowski.
W jego wypadku cierpliwość okazała się złotem. Od sezonu 2019/2020 Polak jest podstawowym bramkarzem ekipy z Toskanii.
Zapłacił wysoką cenę za reprezentację
W pierwszym roku swojej pracy z Fiorentiną Sousa prowadził innego reprezentanta Polski – Jakuba Błaszczykowskiego. Początek ich współpracy wyglądał znakomicie. Portugalczyk nie mógł się nachwalić wypożyczonego na rok z Borussii Dortmund skrzydłowego, doceniając jego zaangażowanie i piłkarską jakość. Potem jednak ich relacje się popsuły, a zarzewiem konfliktu stał się wyjazd Błaszczykowskiego na mecze reprezentacji.
- Trener Paulo Sousa powiedział, abym nie jechał na reprezentację, bo miałem problemy ze stopą, nie grałem w kolejce ligowej. Ja się uparłem i powiedziałem, że kadra jest dla mnie najważniejsza – opisał sytuację Polak w jednym z wywiadów.
Konflikt kosztował Kubę utratę miejsca w składzie. Podstawowy dotąd piłkarz po powrocie ze zgrupowania kadry pojawił się tylko w ośmiu z 21 możliwych spotkań, a po sezonie wrócił na Westfalenstadion.
Dużo krócej, bo zaledwie cztery miesiące, współpracował z Sousą w Girondins Bordeaux Igor Lewczuk. Przez ten czas 35-letni dziś obrońca Legii Warszawa tylko raz pojawił się na boisku – w ostatnim w sezonie ligowym meczu z Caen, a po wypełnieniu kontraktu bez sumy odstępnego ponownie trafił w lipcu na Łazienkowską.
Dorównać osiągnięciom z boiska
Na razie dużo większymi osiągnięciami niż na trenerskiej ławce Sousa może pochwalić się na boisku. Mistrz świata do lat 20 i dwukrotny triumfator Ligi Mistrzów (z Juventusem i Borussią Dortmund) występował na nim wspólnie z Emanuelem Olisadebe, Krzysztofem Warzychą i Igorem Sypniewskim w barwach Panathinaikosu Ateny, a w Sportingu Lizbona z Andrzejem Juskowiakiem.
W roli szkoleniowca Sousa prowadził: Queens Park Rangers (2008-2009), Swansea City (2009-2010), Leicester City (2010), Videoton FC (2011-2013), Maccabi Tel Awiw (2013-2014), FC Basel (2014-2015), ACF Fiorentina (2015-2017),Tiencin Tianhai (2017-2018) i Girondins Bordeaux (2019-2021).
Z Maccabi zdobył mistrzostwo Izraela, z Bazyleą mistrzostwo Szwajcarii, a z Videotonem Puchar Ligi i dwukrotnie Superpuchar Węgier.
Jako trener Fiorentiny dwukrotnie rywalizował z Lechem Poznań w Lidze Europy w sezonie 2015/2016. U siebie Viola przegrała z prowadzonym przez Jana Urbana Kolejorzem 1:2, by w stolicy Wielkopolski wygrać 2:0. Drugie miejsce w grupie pozwoliło jej, razem z FC Basel, awansować do fazy pucharowej. Lech zakończył rozgrywki na trzecim miejscu.