Patryk Dziczek wyszedł ze szpitala po ataku padaczki w meczu Ascoli - Salernitana
23/02/2021, 18:44 GMT+1
Dobre wieści w sprawie zdrowia Patryka Dziczka. Piłkarz włoskiej drużyny Salernitana opuścił we wtorek szpital, do którego trafił po tym, jak podczas ligowego meczu doznał ataku padaczki.
22-letni pomocnik od soboty przebywał w rzymskiej klinice Ars Biomedica.Tego dnia, w końcówce wyjazdowego spotkania z Ascoli, bez kontaktu z rywalem zasłabł i upadł na murawie. Była 85. minuta, Dziczek przebywał na boisku ledwie od 72.
Wokół niego szybko pojawiły się służby medyczne. Pierwszej pomocy udzielił Polakowi między innymi kapitan Salernitany Francesco Di Tacchio, który wyciągnął mu język.
Włoskie media, opisując dramat Dziczka, przywoływały historię zawodnika Livorno Piermario Morosiniego, który zmarł w karetce pogotowia po zasłabnięciu podczas meczu w Pescarze w 2012 roku. "Dziczek, co za strach!" - napisał "Corriere dello Sport".
Na strachu się skończyło. Lekarz klubu Epifanio D'Arrigo poinformował, że piłkarz dostał ataku epilepsji.
Będzie monitorowany
We wtorek Dziczek opuścił szpital i wrócił do Salerno, o czym poinformował klub. W mediach społecznościowych opublikowano zdjęcia, na których pomocnik przywitał się z kolegami z zespołu, między innymi Pawłem Jaroszyńskim i Tomaszem Kupiszem.
"Stan Dziczka będzie nadal monitorowany w celu uzyskania dalszych informacji" - napisał klub w krótkim komunikacie.
Dziczek jest do końca sezonu wypożyczony do Salernitany, czwartej obecnie drużyny Serie B, z Lazio.
Autor: kz/łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama