Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Paris Saint-Germain - Olympique Lyon: Wynik i relacja z meczu - Ligue 1

Emil Riisberg

19/09/2021, 20:59 GMT+2

Szlagier 6. kolejki Ligue 1 dla Paris Saint-Germain. Paryżanie pokonali 2:1 Olympique Lyon po spotkaniu, w którym nie zabrakło emocji, ale też kontrowersji z udziałem największych gwiazd.

Foto: Eurosport

W Paryżu jak nigdzie indziej w Europie panuje obecnie nie tyle trend, co obsesja na punkcie wygrywania trofeów. Klub, który został królem letniego polowania transferowego, mimo to niekoniecznie spełnia wszystkie oczekiwania wobec tak przeładowanej piłkarską jakością mieszanki.

Messi wciąż bez gola

Zwieńczeniem transferowego szaleństwa jest oczywiście utworzenie magicznego tercetu ofensywnego Kylian Mbappe - Neymar - Leo Messi, być może jednego z najlepszych w historii futbolu. Mecz z Club Brugge - czyli pierwsze starcie, w którym trzej wirtuozi zagrali razem - rozczarował. Z belgijską drużyną, europejskim średniakiem, PSG udało się jedynie ugrać remis. Napięcie przed klasykiem z OL tylko wzrastało.
A sam niedzielny mecz? Także nie przyniósł odpowiedzi na to, czy w rzeczywistości ta drużyna może sprostać kosmicznym wymaganiom, które się z nią wiąże. W pierwszej połowie w Parku Książąt bardzo aktywny był debiutujący przed paryską publicznością Messi. Raz po kapitalnej wymianie z Neymarem przegrał sytuację sam na sam z Anthonym Lopesem, raz fantastycznie przymierzył z rzutu wolnego, by jedynie obić spojenie słupka z poprzeczką.
Pierwszego gola pomimo starań największych strzelił Lyon, a konkretnie Lucas Paqueta - 10 minut po zmianie stron zaskakując Gianluigiego Donnarummę uderzeniem w kierunku bliższego słupka. Paris Saint-Germain odpowiedziało za sprawą Neymara, który najpierw rzut karny wywalczył, a potem sam wykorzystał.

Icardi musiał ratować wynik. Messi starł się z Pochettino

W momencie bramki na 1:1 paryski gwiazdozbiór miał 24 minuty na to, aby zapewnić sobie trzy punkty. Udało się, ale dopiero w doliczonym czasie gry. Z lewego skrzydła dośrodkował Mbappe, a głową do bramki skontrował rezerwowy tego dnia Mauro Icardi.
Niecałe pół godziny wystarczyło i na bramkę, i na kolejną kontrowersję, jakich pełno wokół przepełnionej wielkim ego szatnią PSG. Kwadrans przed końcem zmieniony został… Messi, który tą decyzją Mauricio Pochettino był tyleż zaskoczony, co zezłoszczony. Gdy zbliżał się do ławki rezerwowych, dał wyraz swojej frustracji, nie podając ręki trenerowi.
W Paryżu zaczyna się robić nadzwyczaj interesująco, choć nie tylko z tych powodów, których oczekiwano. I to nawet pomimo sześciu zwycięstw w sześciu meczach tego sezonu Ligue 1.

Autor: mb/po / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama