RELACJA NA ŻYWO Z MECZU PSG - MANCHESTER CITY W EUROSPORT.PL

Wielkie gwiazdy na boisku, słynni trenerzy na ławkach – konfrontacja Paris Saint-Germain z Manchesterem City w półfinale Ligi Mistrzów zapowiadała się arcyciekawie. Pep Guardiola i Mauricio Pochettino znają się nie od dziś. W przeszłości rywalizowali w angielskiej ekstraklasie, a w sezonie 2018/19 ekipa Hiszpana została wyeliminowana z Champions League przez Tottenham Hotspur prowadzony przez argentyńskiego szkoleniowca. Teraz przyszedł czas na pewnego rodzaju rewanż.

Przewaga PSG

Na początku meczu obie drużyny grały zachowawczo, jakby przyglądając się sobie nawzajem. Manchester City skupił się na szczelnej obronie przeciwko ofensywnej linii PSG: Kylian Mbappe - Neymar - Angel Di Maria. Nic dziwnego, że gospodarze z czasem zaczęli przejmować inicjatywę.

Pierwszy strzał na bramkę w 13. minucie oddał Neymar, ale świetnie obronił Ederson. Kolejna akcja miejscowych przyniosła już gola. Z rzutu rożnego mocno dośrodkował Di Maria, a Marquinhos wyprzedził obrońców rywali i głową wpakował piłkę do bramki. To trzeci gol brazylijskiego obrońcy w bieżącej edycji Ligi Mistrzów. Powrót kapitana PSG do składu po dłuższej przerwie był niezwykle ważny dla jego drużyny.

Po tej bramce nadal zdecydowanie aktywniejsi byli gospodarze, w których składzie brylował Neymar. Po stronie Manchesteru City nikt nie potrafił wziąć na swoje barki ciężaru rozgrywania akcji. Liderzy gości byli wyjątkowo niemrawi. Jedyne sytuacje, jakie mieli piłkarze City, zostały im dane po błędach przeciwników. Ostatecznie i tak nie zdołali ich wykorzystać. Ekipa PSG rozegrała świetną połowę i zasłużenie schodziła do szatni z prowadzeniem.

Niespodziewana zmiana sytuacji

Po zmianie stron zespół Guardioli w końcu zaczął grać z większym zaangażowaniem. Miejscowi oddali pole rywalom, a ci konsekwentnie pracowali na gola. Dopięli swego w 64. minucie. Wówczas piłkę w pole karne dośrodkował niewidoczny w pierwszej połowie Kevin De Bruyne. Futbolówka przeleciała nad głowami wszystkich piłkarzy i... wylądowała tuż przy słupku bramki PSG. Kompletnie zaskoczony Keylor Navas nie zdążył zareagować. Takim obrotem sprawy wyraźnie zdziwiony był nawet De Bruyne.

Jakby tego było mało, paryżanie stracili drugiego gola po kolejnym poważnym błędzie. W 71. minucie rzut wolny wykonywał Riyad Mahrez. Kopnął w kierunku muru, ale niespodziewanie piłka przeleciała między stojącymi w nim Leandro Paredesem a Presnelem Kimpembe. Jak można było tak się rozstąpić? Navas tym razem był bez szans. PSG straciło kolejnego gola na własne życzenie.

Guardiola triumfował, a jego piłkarze wydawali się być bardzo pewni siebie. Tym bardziej, że od 77. minuty grali z przewagą jednego zawodnika, bo czerwoną kartkę ujrzał Idrissa Gueye. Obywatele starali się do końca dobić rywali, ale nie zdołali już strzelić trzeciego gola. Mimo to i tak są zdecydowanym faworytem przed wtorkowym rewanżem.

Finał LM 2020/21 ma się odbyć 29 maja w Stambule.

Program meczów 1/2 finału Ligi Mistrzów:

środa, 28 kwietnia
Paris Saint-Germain - Manchester City 1:2 (1:0)

Bramki: Marquinhos (15.) - Kevin De Bruyne (64), Riyad Mahrez (71).

wtorek, 27 kwietnia
Real Madryt - Chelsea 1:1