Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

PAOK Saloniki mistrzem Grecji. Gol Karola Świderskiego

Emil Riisberg

21/04/2019, 20:41 GMT+2

Na jedną kolejkę przed zakończeniem rozgrywek piłkarze PAOK Saloniki zapewnili sobie tytuł mistrzów Grecji. W niedzielę pokonali na własnym stadionie Levadiakos 5:0, a wynik w 81. minucie ustalił Karol Świderski.

Foto: Eurosport

Zespół z Salonik jest pierwszym od 1988 roku klubem spoza Aten, który wywalczył mistrzowski tytuł. Poprzednim była Larissa, którą prowadził wówczas m.in. były selekcjoner reprezentacji Polski Jacek Gmoch. Natomiast po raz ostatni PAOK triumfował w rozgrywkach greckiej ekstraklasy w 1985, a wcześniej 1976 r.



Polak skończył

W niedzielnym meczu pierwszego gola w trzeciej minucie strzelił Jewhen Szakow. Natomiast już w 8. na 2:0 z rzutu karnego podwyższył Diego Bisewar. Kolejne bramki padły po przerwie – na listę strzelców wpisali się Fernando Varela, ponownie Szakow, aż w końcu do siatki trafił Świderski.
22-letni były zawodnik Jagiellonii Białystok występuje w Salonikach od stycznia. Dołączył do klubu za 2 miliony euro, ale szybko zaaklimatyzował się w nowym zespole i zdobył dotychczas we wszystkich rozgrywkach sześć bramek. W niedzielę Polak grał od początku, a w 81. minucie wykorzystał podanie ze skrzydła i pewnym uderzeniem pokonał golkipera.

Oglądał w telewizji

Zdobycie mistrzostwa ma dla PAOK-u wyjątkowy smak. W poprzednim sezonie podczas ligowego spotkania z AEK Ateny doszło do dantejskich scen. Walcząca o tytuł drużyna z Salonik w końcówce strzeliła gola na 1:0, ale ostatecznie nie został on uznany. Decyzja arbitra rozwścieczyła prezesa PAOK-u Iwana Sawwidisa, który wbiegł na murawę, a następnie sięgnął po broń i według relacji trenera AEK-u miał powiedzieć w kierunku sędziego "twoja kariera właśnie dobiegła końca".

Ponieważ wcześniej rozrabiali kibice, PAOK-owi odebrano pięć punktów, przez co spadł na trzecie miejsce w tabeli i ostatecznie przegrał rywalizację z AEK-iem o sześć ”oczek”. Natomiast Sawwidis dostał trzyletni zakaz stadionowy i podobnie jak klub musiał zapłacić wysoką grzywnę.
W niedzielę rosyjski biznesmen z greckim paszportem pozdrawiał swoich piłkarzy przed stadionem, a mecz obejrzał w telewizji.

Świętowali już w sobotę

Co ciekawe już w sobotę tysiące fanów PAOK-u świętowało zdobycie tytułu, choć ich ulubieńcy musieli jeszcze postawić kropkę nad "i". Po rozbiciu Levadiakosu triumf stał się faktem – na kolejkę przed końcem rozgrywek zespół z Salonik ma pięć punktów przewagi nad drugim Olympiakosem. Co zrozumiałe, po ostatnim gwizdku arbitra trybuny ogarnęło szaleństwo.

Autor: PO / Źródło: eurosport.pl, PAP, Reuters
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama