Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Oceny za mecz Polska - Irlandia we Wrocławiu

Emil Riisberg

11/09/2018, 20:55 GMT+2

Reprezentanci Polski byli we Wrocławiu niedokładni, nerwowi i jakby bez pomysłu na przechytrzenie rywali. Remis 1:1 w towarzyskim meczu z Irlandią uratowali w ostatniej chwili, ale ich oceny i tak na kolana nie rzucają.

Foto: Eurosport

Polaków oceniliśmy w skali 1-6.
Wojciech Szczęsny (3) - Pracy typowo bramkarskiej nie miał praktycznie w ogóle, dlatego trudno go ocenić. Dużo niedokładności wkradło się w jego grze nogami, ale Irlandczycy nie potrafili tego wykorzystać. Przy straconym golu nie miał nic do powiedzenia.
Tomasz Kędziora (2,5) - Powinien zdecydowanie więcej dać w ofensywie. Tymczasem obrońca Dynama Kijów podłączył się do akcji ledwie kilka razy, a żadne z jego dośrodkowań nie było dokładne. Z taką formą nie zagrozi Bartoszowi Bereszyńskiemu, który jest pierwszym wyborem selekcjonera na prawej obronie.
Kamil Glik (2) - Kilka dni temu jeden z najlepszych w polskich szeregach w meczu z Włochami, a tym razem zdecydowanie słabszy. Ponosi winę za utraconego gola. Grał niedokładnie, wręcz nerwowo. Niemal każdą piłkę wybijał w aut. Pod nieobecność Roberta Lewandowskiego pełnił funkcję kapitana, ale stać go na zdecydowanie więcej.
Marcin Kamiński (3) - Doświadczenie ma dużo mniejsze, ale na tle Glika wyglądał nieco lepiej. Przede wszystkim pewniej, bo Irlandczycy długo nie zmuszali obrony do wielkiego wysiłku. Pokazał, że można na niego liczyć i będzie walczył o miejsce w wyjściowym składzie na mecze o punkty.
Arkadiusz Reca (3) - Był aktywniejszy niż Kędziora na prawej stronie. Na plus dalekie i dokładne wrzuty z autów. Przyjechał na zgrupowanie po raz pierwszy, zagrał w dwóch meczach i nie pękł. Ma jeszcze sporo do poprawy, ale na pewno nieźle zastąpił kontuzjowanego Macieja Rybusa.
Jakub Błaszczykowski (2) - W Bolonii wypadł fatalnie, teraz na tle mało doświadczonych kolegów tylko nieco lepiej. Wiedział, że drużynie potrzebny jest spokój i go zapewniał. Jak zwykle bardzo waleczny, niezły w odbiorze. Niestety, dając się łatwo ograć się na skrzydle, znów popełnił błąd przy bramkowej akcji rywala.
Grzegorz Krychowiak (2,5) - Zamiast rządzić w środku pola i dyrygować kolegami, sam wprowadzał nerwowość. Za szybko podejmował decyzje, często podawał do nikogo i chyba jeszcze częściej do Szczęsnego.
Karol Linetty (2,5) - W klubie ostatnio błyszczał, ale znów nie potrafił przełożyć świetnej formy na mecz reprezentacji. Kilka razy niepotrzebnie faulował na połowie przeciwnika i nie pozwalał tym samym na przeprowadzenie akcji ofensywnej.
Rafał Kurzawa (2,5) - Bezsprzecznie jego największym atutem są stałe fragmenty gry. Ale mimo, że było ich sporo, to Polacy albo rozgrywali je krótko, albo dośrodkowywał kto inny. Z gry wielkiego zagrożenia nie stwarzał. Brakowało mu szybkości i jak większości - dokładności podań. Zmieniony już w przerwie.
Krzysztof Piątek (3) - Do Serie A wszedł razem z drzwiami i można było się spodziewać, że w podobny sposób przywita się z kadrą. Tymczasem był mało widoczny, nie doszedł do żadnej dogodnej okazji strzeleckiej. Z pewnością jest przyszłością kadry, ale na gole musi jeszcze poczekać.
Arkadiusz Milik (3,5) - Aktywniejszy od Piątka. Schodził po piłkę do linii pomocy i uczestniczył w rozgrywaniu. Próbował strzałów z dystansu. Mankamentem jak zwykle skuteczność, bo w pierwszej połowie zmarnował świetną szansę, gdy uderzył głową tuż obok słupka. Na duży plus akcja z Klichem, po której zapisał na swoje konto asystę.
Damian Kądzior (3) - Wszedł w 46. minucie za Kurzawę, ale jakość gry na skrzydle wzrosła tylko nieznacznie. Jego największym atutem jest szybkość, ale tego nie wykorzystał. Oddał jeden celny strzał.
Mateusz Klich (4) - Dostał od Brzęczka niespełna pół godziny, ale i tak zapracował na miano najlepszego polskiego piłkarza. Był aktywny, rozgrywał, strzelał. W końcu zagrał z Milikiem dwójkową akcję i z dużym spokojem trafił do siatki.
Jan Bednarek, Rafał Pietrzak, Damian Szymański i Przemysław Frankowski grali zbyt krótko, by ich ocenić.
Autor: pqv / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama