Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Nowy właściciel Wisły Kraków. Szymon Jadczak komentuje

Emil Riisberg

20/12/2018, 14:14 GMT+1

- Nic nie wskazuje na to, że scenariusz uratowania Wisły, który nakreślili w mediach przedstawiciele nowego właściciela, się sprawdzi - komentuje zmiany w krakowskim klubie dziennikarz "Superwizjera" TVN Szymon Jadczak, autor głośnego reportażu "Piłka nożna i gangsterzy".

Foto: Eurosport

Wisła znalazła się na skraju bankructwa, a przed upadkiem ma ją ochronić nowy właściciel. We wtorek w Zurychu doszło do podpisania pierwszych dokumentów w sprawie. Równocześnie pojawiły się pierwsze pytania.

Sklep z cygarami

Jak poinformowała INTERIA.PL, 60 procent akcji klubu pozyskał koncern należący do magnata finansowego z Kambodży Alelega. Reszta trafiła w ręce Noble Capital Partners. Tropem brytyjskiej firmy podążył londyński korespondent RMF FM Bogdan Frymorgen, który udał się do rzekomej siedziby NCP. Na miejscu okazało się, że w budynku pod numerem 106 na Mount Street mieści się sklep z cygarami.
Sprzedawczyni przekazała, że negocjujący w imieniu NCP umowę kupna Wisły Szwed Mats Hartling bywa w biurze raz w tygodniu.

Mnożą się wątpliwości

- Głównym właścicielem Wisły będzie Ly Vanna. Zasięgnąłem języka u moich informatorów z Kambodży i jest to osoba bliżej tam nieznana - komentuje dla Eurosport.pl Szymon Jadczak, autor reportażu "Piłka nożna i gangsterzy", w którym przedstawił wpływy, jakie w Wiśle mają ludzie z półświatka.
- Drugi udziałowiec, Mats Hartling, podpisał umowę z Wisłą w imieniu firmy, z którą nie ma nic wspólnego od 2017 roku - wylicza Jadczak.
- Przeczytałem również kilka wywiadów z Adamem Pietrowskim. Przyszły dyrektor sportowy Białej Gwiazdy w swoich wypowiedziach mocno mijał się z prawdą. Sugerował między innymi, że pan Ly Vanna ma związek z Manchesterem City, ale nie ma na to potwierdzenia. - Nic nie wskazuje również na to, że scenariusz uratowania Wisły, który nakreślili w mediach przedstawiciele nowego właściciela, się sprawdzi - komentuje dziennikarz nominowany za materiał o Wiśle do nagrody Grand Press.

Lakoniczny komunikat

Wisła Kraków na razie nie odniosła się do wątpliwości, które mnożą się w mediach. W środę jedynie opublikowała na oficjalnej stronie krótkie oświadczenie.
"We wtorek 18 grudnia doszło do spotkania przedstawicieli Towarzystwa Sportowego "Wisła" Kraków z luksembursko-brytyjskim konsorcjum funduszy inwestycyjnych, podczas którego podpisano warunkową umowę sprzedaży 100 procent akcji Wisły Kraków SA. Szczegóły umowy są objęte ścisłą klauzulą poufności. Uprawomocnienie umowy nastąpi w najbliższych dniach" - brzmi komunikat klubu.
Nowi właściciele spodziewani są w Krakowie przy okazji piątkowego meczu z Lechem Poznań. Na ten dzień zaplanowana jest również konferencja prasowa, która - w założeniu - powinna dać odpowiedzi na mnożące się pytania na temat przejęcia Wisły.
Autor: Kaszaj/łup / Źródło: Eurosport.pl, Superwizjer, INTERIA.PL, RMF FM
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama