Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Norwegowie chcieli sprawdzić Lewandowskiego. Nie mieli na samolot

Emil Riisberg

24/09/2015, 06:48 GMT+2

Zawrotna kariera Roberta Lewandowskiego mogła potoczyć się inaczej. Okazuje się, że w 2007 roku 19-letni napastnik trzecioligowego Znicza Pruszków spodobał się skautowi norweskiej drużyny Hoedd. Ten przekonywał włodarzy klubu, by wzięli młodzieńca na testy, ale ci stwierdzili, że... nie warto wydawać pieniędzy na bilety lotnicze.

Foto: Eurosport

Historię sprzed ośmiu lat opowiedział drugi trener Hoedd Lars-Petter Roennestad na łamach gazety "Verdens Gang". Jego przyjaciel dostrzegł młodego Lewandowskiego i bardzo nalegał, by przyjrzeć mu się z bliska. Chłopak ze Znicza sprawiał bowiem bardzo dobre wrażenie.

Byłoby wspaniale

- Mówiło się o nim i o jeszcze jednym graczu. Warunkiem był ich przylot do Norwegii. Bardzo namawialiśmy na to nasz klub - zdradza Roennestad.
Hoedd gra obecnie w drugiej lidze norweskiej. W 2007 roku występowało jeszcze szczebel niżej. Norwegowie czujnie jednak przyglądali się graczom, którzy za niewielkie pieniądze mogliby zasilić ich ekipę.
- To była szansa, by wyciągnąć nieznanego zawodnika z polskiej III ligi - przyznaje szkoleniowiec. - Okazało się jednak, że w owym czasie nawet zapłacenie za jego przylot do naszego klubu było niewykonalne. Byłoby wspaniale, gdyby udało nam się go sprowadzić. Ale ostatecznie dobrze się stało, jak się stało - mówi z żalem Roennestad.
Rok po tym jak Norwegowie odrzucili szansę wzięcia na próbę Lewandowskiego, ten przeniósł się do Lecha Poznań. Tam jego talent rozwinął się na tyle, że zainteresował sobą działaczy Borussii Dortmund. W jej barwach, a obecnie w Bayernie Monachium, stał się jednym z najgroźniejszych napastników na świecie. Ciekawe ile jeszcze klubów teraz przypomni sobie, że kiedyś chciało go sprowadzić ze Znicza Pruszków?
Autor: dasz/i / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama