Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Niebezpieczne zachowanie piłkarza w szkockiej lidze - piłka nożna

Emil Riisberg

23/09/2021, 18:21 GMT+2

Sporym brakiem wyobraźni popisał się napastnik Dundee FC Leigh Griffiths w przegranym 0:2 meczu z St. Johnstone w ćwierćfinale szkockiego Pucharu Ligi. Kopnięta przez piłkarza świeca dymna, którą ktoś wcześniej rzucił na boisko, trafiła z powrotem na trybuny, między kibiców drużyny gości.

Leigh Griffiths

Foto: Eurosport

Do zdarzenia doszło w drugiej połowie spotkania, tuż po straconej przez Dundee pierwszej bramce. Griffiths podbiegł do leżącej przy bocznej linii boiska racy, z której wydobywał się niebieski dym i kopnął ją w stronę trybun. Całą sytuację sfilmował jeden z kibiców St. Johnstone, który opublikował nagranie w mediach społecznościowych.



"Godne pożałowania"

Na piłkarza spadła fala krytyki, a on sam wyraził ubolewanie z powodu swojego zachowania, nazywając cały incydent "żałosnym".
"To godne pożałowania, że pirotechnika znalazła się z powrotem na trybunie. Moim zamiarem było tylko usunięcie jej z boiska. Po stracie gola chciałem jak najszybciej wznowić mecz. Chciałbym przeprosić za wszelkie niepokoje spowodowane tą akcją" - napisał w oświadczeniu opublikowanym na stronie klubu.
Incydent jest badany przez policję, która zaznaczyła, że w jego wyniku nie doszło do żadnych obrażeń, a na piłkarza nie złożono żadnej oficjalnej skargi.
Griffiths musi się jednak liczyć z możliwym postępowaniem dyscyplinarnym prowadzony przez szkocką federację piłkarską.
Autor: macz/TG / Źródło: eurosport.pl, theguardian.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama