Neymar w Realu Madryt? Ma być trzecim najlepiej zarabiającym piłkarzem w La Liga

Kontrakt Neymara w Paris Saint-Germain obowiązuje aż do 2022 roku, ale chyba nie ma siły, która zatrzymałaby go w Parku Książąt. Pozyskany za 222 mln euro z Barcelony piłkarz otwarcie mówi o tym, że już teraz chce zmienić klub.

Opcją jest powrót do Katalonii, jednak sobotnie okładki największych sportowych dzienników w Hiszpanii nie pozostawiają złudzeń: Neymar przechodzi do Realu Madryt.

"Powoli przywdziewa biel" - donosi na jedynce "Marca", która do zilustrowania tematu dnia wykorzystała zdjęcie Neymara w białym stroju, jeszcze Paris Saint-Germain. Gazeta podkreśla, że Brazylijczyk za wszelką cenę chce się wydostać z Paryża, a Madryt jest dla niego najbardziej prawdopodobną opcją. "Real, który nie złożył jeszcze oferty PSG, otrzymał już pozytywne sygnały z otoczenia piłkarza" - ujawnia "Marca".

O tym, że dojdzie do tego transferu, przekonany jest też "Sport". Kataloński dziennik poszedł o krok dalej i podał nawet kwotę, jaką Neymar co rok będzie inkasował na Santiago Bernabeu.

Według tej gazety Brazylijczyk dostał ofertę, która opiewa na 40 mln euro na rękę rocznie. "Prezydent Realu zaproponował pięcioletni kontrakt, ale gwiazdor zwleka ze złożeniem podpisu, czekając na ruch Barcelony" - podaje na okładce "Sport".

Obecnie w Paryżu Neymar zarabia 36 mln rocznie, czyli jego zarobki wzrosłyby mniej więcej o 10 procent. Byłaby to trzecia w hiszpańskiej ekstraklasie i czwarta najwyższa pensja spośród wszystkich lig piłkarskich.

Konkurencję daleko w tyle zostawia Lionel Messi, który na mocy podpisanego w 2017 roku kontraktu zarabia w Barcelonie bagatela 70 mln euro za sezon (podstawowa pensja plus rozłożony na pięć rat bonus za złożenie podpisu). Drugim najlepiej zarabiającym piłkarzem świata pozostaje Cristiano Ronaldo, który w Juventusie może liczyć na 57 mln euro, a podium uzupełnia nowy nabytek Barcelony Antoine Griezmann (45 mln euro).

W niedzielę na Parc des Princes Paris Saint-Germain inauguruje nowy sezon Ligue 1. Już wiadomo, że przeciwko Nimes Neymar nie rozegra ani minuty. Potwierdził to w sobotę dyrektor sportowy Leonardo. Klub uznał, że Neymar jest myślami przy transferze, w związku z czym nie powinien rozpraszać kolegów, którzy od 1. kolejki mają być w pełni skoncentrowani na walce o mistrzostwo Francji.

Autor: łup\kwoj / Źródło: eurosport.pl