Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Nasser Al-Khelaifi podejrzany o korupcję

Emil Riisberg

24/05/2019, 09:16 GMT+2

Najpierw dziennik "Le Parisien", a tuż po nim agencja Reutera, poinformowały o ruszeniu śledztwa w sprawie próby kupienia możliwości organizacji lekkoatletycznych mistrzostw świata w 2017 roku. Podejrzanym w tej sprawie jest prezydent Paris Saint-Germain Nasser Al-Khelaifi. Jego adwokat przekonuje, że Katarczyk jest całkowicie niewinny.

Foto: Eurosport

"To zdecydowanie najczarniejszy sezon dla Al-Khealifiego, od kiedy objął stanowisko w 2011 roku" – napisała francuska gazeta.
Sprawę prowadzi sędzia śledczy Renaud Van Ruymbeke, który miał wpaść na trop łapówki, badając sprawę dopingową rosyjskich sportowców i tuszowania wpadek za pieniądze.
Z relacji "Le Parisien" wynika, że sędzia podejrzewa Al-Khelaifiego o "zatwierdzenie" dwóch wypłat na łączną kwotę 3,1 mln euro Lamine Diackowi, byłemu prezydentowi Międzynarodowej Federacji Lekkoatletycznej (IAAF), w zamian za doprowadzenie do tego, by lekkoatletyczne mistrzostwa świata w 2017 roku organizowała Doha.

Krok bliżej do procesu

Reuters potwierdza informacje o wszczęciu śledztwa, powołując się na dwa różne źródła. "Decyzja sędziego oznacza, że Khelaifi jest od teraz formalnie traktowany jako podejrzany, co popycha tę sprawę o krok bliżej w kierunku procesu. We francuskim systemie prawnym podejrzany nie ma przedstawionych zarzutów do chwili rozpoczęcia procesu" - czytamy w depeszy agencji.
- To całkowicie nieprawdziwe stwierdzenia – "Le Parisien" cytuje Franzisa Szpinera, znanego francuskiego adwokata, obrońcy prezydenta PSG.
Jego klient dobrowolnie stawił się 20 marca przed sądem, by złożyć zeznania w tej sprawie.
Transakcja miała być przeprowadzona za pośrednictwem firmy brata Al-Khelaifiego Oryx QSI, która przekazała pieniądze senegalskiej firmie Pamodzi Sports Consulting, prowadzonej przez syna prezydenta IAAF Papę Massatę Diacka.

"Nie widnieje na żadnym dokumencie"

- Imię i nazwisko Nassera Al-Khealifiego nie widnieje na żadnym dokumencie - wskazuje Szpiner.
- Wstępne przesłuchanie było spowodowane godnym pożałowania pomyleniem przez śledczych Oryx QSI, prywatnej firmy jego brata, z QSI, katarskim funduszem, którego prezydentem jest Al-Khelaifi – podkreślił adwokat.
Wskazał też, że w 2011 r. prezydent PSG nie był w żaden sposób związany z firmą brata. Miała w niej jednak udziały w latach 2013-2016.
Ostatecznie mistrzostwa świata 2017 zorganizował Londyn. Doha będzie gospodarzem światowego czempionatu w tym roku na przełomie września i października.
Autor: kip / Źródło: eurosport.pl, Le Parisien, Reuters
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama