MLS. Philadelphia Union - New England Revolution: wynik meczu i relacja - piłka nożna

Mierzący ponad 190 centymetrów napastnik przeniósł się do MLS z Pogoni Szczecin w styczniu 2020 roku za 4,2 mln euro. W ostatnim czasie osiągnął bardzo dobrą formę. Jest pewnym punktem drużyny prowadzonej przez znanego amerykańskiego trenera Bruce'a Arenę.

W ćwierćfinałowym starciu w Filadelfii zespól Revolution nie był faworytem. Po pól godzinie goście prowadzili jednak już 2:0. Najpierw gola głową strzelił w 26. minucie Buksa, a kilka chwil później Tajon Buchanan. Przy obu bramkach asystował Hiszpan Carles Gil, który w przeszłości występował m.in. w Aston Villi i Valencii.

- Drugie trafienie odebrało gospodarzom ducha walki. W drugiej połowie musieliśmy obrzydzić im grę i to się udało. Zachowaliśmy czyste konto - powiedział Arena.

Gol Polaka można zobaczyć na koncie twitterowym klubu, który ma siedzibę w Foxborough pod Bostonem. "Wielki człowiek w wielkiej chwili" - tak skomentowano bramkę Buksy.

W drużynie rywali wystąpił inny polski zawodnik - Kacper Przybyłko. Niczym się nie wyróżnił. W pierwszej połowie zobaczył żółtą kartkę.

W półfinale Konferencji Wschodniej drużyna New England Revolution spotka się 29 listopada z Orlando City SC.

- Rywalizacja z nimi zawsze była trudna. Lepiej grali w sezonie zasadniczym i mają przewagę psychologiczną nad nami, ale na koniec dnia wszyscy gramy o mistrzostwo MLS. W play-offach nie ma większego znaczenia, z jakiego miejsca do nich przystępujesz. Te mecze są o być albo nie być. Jedno starcie decyduje. Wygraliśmy z Union i teraz chcemy iść dalej - powiedział Buchanan.

W drugiej parze walczyć będą: Columbus Crew - Nashville SC. Na Zachodzie zagrają: Seattle Sounders - FC Dallas i Sporting Kansas City - Minnesota United.

Zwycięzca rozgrywek zyska prawo gry w Lidze Mistrzów CONCACAF w 2021 roku.

Autor: Srogi\kwoj / Źródło: eurosport.pl, PAP