Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Mistrzostwa świata kobiet w piłce nożnej 2019. Bramkarki chcą trenować z mężczyznami

Emil Riisberg

17/06/2019, 12:05 GMT+2

Dyskusje na temat poziomu umiejętności bramkarek trwają od dawna. W obronę wziął je Phil Neville, selekcjoner kobiecej reprezentacji Anglii, który oświadczył, że zawodniczki na tej pozycji robią nieustanne postępy. A wybrana przez niego do trwających właśnie mistrzostw świata Karen Bardsley poszła o krok dalej - zaapelowała o wspólne treningi z mężczyznami.

Foto: Eurosport

Owszem, piłkarki i piłkarzy obowiązują identyczne przepisy. Sama gra na boisku, rzecz jasna, różni się. Nie można przecież oczekiwać, żeby kobiety zaczęły mocniej strzelać czy szybciej biegać, co nie oznacza, że emocji w meczach z udziałem pań jest mniej.

Na cenzurowanym są zwłaszcza bramkarki. Kiksy popełniane przez nie są często wyolbrzymiane, stąd nieustanna dyskusja na temat ich umiejętności. Ostatnio wróciła z powodu odbywających się we Francji mistrzostw świata kobiet.

"Poziom uległ poprawie"

34-letnia Bardsley uważa, że poziom można podwyższyć, jeśli pozwoli się kobietom ćwiczyć z ich kolegami po fachu. - Trenowałam z kilkoma wspaniałymi opiekunami w college'u. Pomogło mi to w stu procentach. Szybkość gry, reakcja, siła, te elementy okazały się dla mnie nieocenione - tłumaczyła w BBC bramkarka Anglii, która urodziła się i dorastała w Kalifornii.

Doskonale wie, co mówi. W końcu nieraz zebrała cięgi za swoje błędy. Zwłaszcza na poprzednim mundialu w Kanadzie, gdzie wywalczyła z koleżankami brązowy medal.

Głos w dyskusji zabrał też Neville. - Bramkarki nie są wystarczająco szanowane - przyznał trener angielskich zawodniczek. I zwrócił uwagę na Argentynkę Vaninę Correę, która spotkaniu z jego drużyną obroniła rzut karny i zanotowała kilka udanych interwencji. undefined

- Correa zademonstrowała doskonałe umiejętności. Myślę, że poziom zawodniczek na tej pozycji oraz standardy samego treningu uległy znacznej poprawie w ostatnich 12 miesiącach - zaznaczył Neville.

Propozycja zmniejszenia bramki

Zdarzały się pomysły wręcz szalone. Emma Hayes, menedżerka Chelsea, zaproponowała zmniejszenie bramek ze względu na skromniejsze warunki fizyczne kobiet. Odpowiedziała jej Hope Solo, wybitna amerykańska bramkarka, która uznała tę sugestię za "irytującą". Ona jest zwolenniczką ciągłej poprawy formy treningu.

- Musimy sprawić, by granie na tej pozycji było dla dziewczyn bardziej atrakcyjne - skwitowała Bradsley, która uważa, że bronienie jest równie ważne jak strzelanie goli.

24 reprezentacje na mundialu

W turnieju we Francji występują 24 drużyny podzielone na sześć grup. Do 1/8 finału awansują po dwie czołowe z każdej z nich oraz cztery najlepsze z trzecich miejsc. Faza grupowa potrwa do 20 czerwca, a pucharowa rozpocznie się dwa dni później.
Mecz o trzecie miejsce zaplanowano na 6 lipca w Nicei. Finał odbędzie się 7 lipca w Lyonie.
Autor: kz / Źródło: eurosport.pl, bbc.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama