Metz - Monaco. Wynik meczu 2. kolejki Ligue 1

Nowe rozgrywki rozpoczęły się dla drużyny z Księstwa fatalnie. Glik i spóła zebrali na własnym stadionie lanie od Lyonu 0:3, a na domiar złego stracili Cesca Fabregasa, który już w pierwszej połowie wyleciał z boiska z czerwoną kartką.

Pierwsze koty za płoty mogli rzec z Monaco. W końcu Lyon to trzecia drużyna poprzedniego sezonu, uczestnik nowej edycji Ligi Mistrzów. Porażkę można było jakoś przełknąć.

W drugiej kolejce miało być lepiej, bo rywalem była drużyna innego kalibru - beniaminek Ligue 1 z Metz. Tyle, że na Monaco od początku sezonu padła plaga nieszczęść.

Niestety pech mistrzów Francji z 2017 roku zaczął się od Glika. Polski obrońca na tyle niefortunnie interweniował we własnym polu karnym, że został trafiony w rękę. Wyraźnie tym przeszkodził rywalom, więc reakcja arbitra mogła być tylko jedna - rzut karny i żółta kartka dla samego stopera. Jedenastkę na gola zamienił Habibou Diallo.

Minęło 25 minut, a na Monaco spadł kolejny cios. Tym razem wyprowadzony przez ich własnego zawodnika. Ruben Aguilar bezmyślnie i brutalnie faulował i znów trzeba było radzić sobie w dziesiątkę. Znów przez ponad pół meczu.

To nie mogło skończyć się dobrze. Po zmianie stron jeszcze raz trafił Diallo, poprawił Renaud Cohade i beniaminek zainkasował pierwsze w sezonie trzy punkty. Monaco pozostaje bez choćby gola i z zerowym dorobkiem zamyka tabelę.

Metz - Monaco 3:0
bramki: Diallo (11., 53.), Cohade (66.)

Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl