Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Mesut Oezil krytykowany. Piłkarz Arsenalu nie chce zgodzić się na obniżenie zarobków

Emil Riisberg

21/04/2020, 14:15 GMT+2

Zarabia najwięcej w klubie i prawie najwięcej w całej lidze, ale, jak piszą media, w trudnych czasach na obniżkę pensji zgodzić się nie chce. W Anglii trwa debata nad decyzją Mesuta Oezila, który jako jeden z nielicznych graczy Arsenalu nie przystał na propozycję swoich szefów. - Najlepiej opłacany zawodnik powinien świecić przykładem - uważa Jamie Carragher, legenda Liverpoolu.

Foto: Eurosport

32-letni Niemiec to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników Kanonierów. Zarabia 350 tysięcy funtów tygodniowo. Jak podają media, jest jednym z trzech graczy (nazwisk pozostałych dwóch nie podano), którzy nie zgodzili się na redukcję o 12,5 procent rocznego wynagrodzenia.
Tuż popublikacji gazety "Daily Mirror" na zawodnika spadły gromy. Głos zabrał między innymi Carragher, który dziś jest ekspertem telewizji Sky Sports.
- Jego agent nie wyświadczył mu przysługi, kiedy trzy czy cztery tygodnie temu zaapelował, aby klub wstrzymał się z decyzją i podjął jakieś kroki dopiero, gdy oszacuje wpływ pandemii na swoje finanse - przypomniał na wstępie Carragher.
- Są dwie grupy piłkarzy, które mogłyby nie angażować się w taką inicjatywę: młodzi, którzy nie mają jeszcze sporych dochodów, oraz ci, którym wygasają kontrakty. Tymczasem wyłamał się najlepiej opłacany zawodnik, i to w momencie, gdy większość przystała na taką opcję. W takim przypadku trzeba stanąć po jednej stronie ze wszystkimi. To wielki wizerunkowy samobój, jeśli chodzi o Oezila - stwierdził.
- Nie zamierzam się nad nim pastwić za to, ile zarabia, czy winić ludzi, którzy zagwarantowali mu takie pieniądze. Wiem natomiast, że najlepiej opłacany zawodnik powinien świecić przykładem - podkreślił Carragher.

Jeszcze rok kontraktu

Arsenal w tym sezonie spisuje się poniżej oczekiwań. Z Oezilem jest podobnie. Wystąpił w 23 meczach we wszystkich rozgrywkach. Strzelił jednego gola i miał trzy asysty. Na początku sezonu, gdy zespół prowadził Unai Emery, prawie w ogóle nie grał. Nieco lepsze czasy nastąpiły dla niego, po tym jak Hiszpana zastąpił jego rodak Mikael Arteta. Ale kibice i tak nie zobaczyli w Oezilu lidera drużyny, jakim potrafił być kiedyś.
Z londyńskim klubem, w którym jest od siedmiu lat, wiąże go umowa do końca czerwca 2021 roku.

Daleko od Ligi Mistrzów

Liga angielska zawieszona jest od sześciu tygodni i nie zostanie wznowiona przynajmniej do czerwca. Arsenal ma jeszcze do rozegrania 10 meczów. Zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w tabeli i ma osiem punktów straty do czwartego, które gwarantuje grę w kwalifikacjach Ligi Mistrzów.
Autor: TG/łup / Źródło: Eurosport.pl, dailymirror.co.uk
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama