"Marca" jako pierwsza w sobotę podała, że Mbappe przedłuży umowę z PSG. Później tę samą informację potwierdziły także francuskie dzienniki "L’Equipe" i "Le Parisien", umieszczając ją na czołówkach swoich stron internetowych. "Kylian Mbappe postanowił pozostać w Paryżu" - głoszą tytuły. Nowy kontrakt ma obowiązywać do 2025 roku.

Walka PSG z Realem o Mbappe

Walka o względy francuskiego napastnika miała toczyć się do samego końca. Jak informuje "Marca", Mbappe miał już nawet uzgodnić warunki kontraktu z Realem. Na jego mocy dostałby m.in. 130 milionów euro jako bonus tylko za sam podpis pod kontraktem. Miałby też pełne prawa do swojego wizerunku.

Wyjątkowe warunki kontraktu

Mbappe równolegle z Realem negocjował jednak z PSG. Hiszpański Eurosport informował już wcześniej, że w Paryżu piłkarz miał dostać propozycję 300 mln euro za podpis oraz 100 mln rocznej pensji.

W sobotę dziennikarz Mario Cortegana z dziennika "Marca" podał z kolei, że na decyzję 23-latka mogło wpłynąć coś jeszcze. Mianowicie Mbappe miał otrzymać od PSG głos w sprawie wyboru nowego trenera, dyrektora sportowego, a także transferów klubu!

W sobotę mistrzowie Francji rozegrają ostatni mecz ligowy z Metz. Bardzo dobrze zazwyczaj poinformowany Gianluca Di Marzio ze "Sky Sport" doniósł już na Twitterze, że po meczu w PSG ma się odbyć specjalna impreza na cześć pozostania Mbappe w klubie.