Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Mecz towarzyski. Napoli - FC Barcelona 0:4

Emil Riisberg

11/08/2019, 06:14 GMT+2

To była istna demolka. Piłkarze Barcelony urządzili sobie ostre strzelanie w drugiej połowie towarzyskiego meczu z Napoli. Na Michigan Stadium w Ann Arbor Katalończycy wygrali 4:0, a wszystkie bramki zdobyli w 15 minut.

Foto: Eurosport

Spotkanie rozegrano w ramach wakacyjnego dwumeczu pod nazwą La Liga-Serie A Cup. Kilka dni temu górą był mistrz Hiszpanii, który po zaciętym meczu ograł wicemistrzów Włoch 2:1. Tym razem neapolitańczycy bez Piotra Zielińskiego i Arkadiusza Milika w wyjściowym składzie, tylko w pierwszej, bezbramkowej połowie, byli w stanie na równi rywalizować z Dumą Katalonii. W drugiej dominacja zespołu Ernesto Valverde nie podlegała żadnej dyskusji.

Griezmann doczekał się gola

Już dwie minuty po jej rozpoczęciu wynik otworzył Luis Suarez. Urugwajczyk dopadł do piłki odbitej przez Alexa Mereta po strzale Antoine'a Griezmanna i skierował ją do bramki. Francuz sprowadzony latem z Atletico wkrótce doczekał się swojego trafienia, premierowego w nowych barwach. W 56. minucie wykończył zespołową akcję i podanie Jordiego Alby.
Chwilę później na listę strzelców ponownie wpisał się Suarez. Tym razem dostał piłkę od Ousmane'a Dembele i nie dał bramkarzowi Napoli szans. W 63. minucie Francuz przeprowadził kapitalną akcję, a wykończył ją precyzyjnym uderzeniem po ziemi. Zieliński, który wszedł na boisko od początku drugiej połowy, był, jak i jego koledzy bezradny.

Jedni chwalą, drudzy ganią

Po efektownej wygranej na tydzień przed startem nowego sezonu Primera Division, katalońskie dzienniki pieją z zachwytu. "Festiwal" - donosi "Mundo Deportivo", twierdząc, że to była "najlepsza Barcelona tego lata". "Niesamowita siła" - dodaje "Sport".
"Tak dotkliwa porażka jest mocnym ciosem wymierzonym w trenera Carlo Ancelottiego i jego zespół. Gra drużyny posypała się, jak tylko Katalończycy nieco przyspieszyli. Fabian Ruiz i wprowadzony w drugiej połowie Zieliński byli przytłoczeni aktywnością i akcjami rywali, natomiast Manolas i Luperto nie potrafili poradzić sobie w defensywie z nieprzewidywalnym Dembele. Amerykańska wycieczka zakończyła się źle, a walka o mistrzostwo i pierwszy mecz sezonu z Fiorentiną zbliża się wielkimi krokami" - to z kolei opinia dziennika "La Gazzetta dello Sport" o postawie wicemistrza Włoch, który zainauguruje sezon 24 sierpnia.
Natomiast mistrzowie Hiszpanii rozpoczną rozgrywki ligowe od wyjazdowego starcia z Athletikiem Bilbao. W spotkaniu prawdopodobnie nie będzie mógł zagrać Lionel Messi - na jednym z treningów Argentyńczyk doznał urazu łydki.



Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl, "La Gazzetta dello Sport"
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama