Matty Cash - kim jest, gdzie gra i kiedy zagra w reprezentacji? Sylwetka piłkarza

Zanim o sprawie na dobre zaczęły informować polskie media, o możliwej grze Casha w koszulce z orzełkiem na piersi rozpisywali się dziennikarze na Wyspach Brytyjskich. Miesiąc temu zawodnik wyznał "The Sun", że jego agent rozmawiał nawet z selekcjonerem Paulo Sousą i czeka na zakończenie wszelkich procedur. Jednak chyba mało kto spodziewał się, że wszystko wyjaśni się tak szybko.

We wtorek wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł podpisał wniosek i Cash otrzymał polskie obywatelstwo. A raczej dostał jego potwierdzenie. Tym samym zawodnik może wystąpić już w listopadowych spotkaniach eliminacji mistrzostw świata. To, że znajdzie się wśród powołanych do kadry, jest pewne. Nie po to w ostatni weekend do Anglii pofatygowali się Sousa i menedżer kadry Jakub Kwiatowski.

Jego babcia oraz dziadek urodzili się w Polsce. Jego mama również jest Polką. Jednak ci, którzy sądzą, że urodzony w 1997 roku w angielskim Slough zawodnik dopiero teraz zdecydował się na grę w Biało-Czerwonych barwach, są w błędzie. Piłkarz już kilka lat temu wypełnił specjalny wniosek znajdujący się na stronie polskaut.pl, dzięki czemu koordynator skautingu zagranicznego PZPN Maciej Chorążyk zwrócił na niego uwagę.

Natomiast o grze w polskiej kadrze mówiło się w domu Casha już od kilku dobrych lat. Z zawodnikiem rozmawiał o tym m.in. dziadek, niestety nieżyjący już Ryszard Tomaszewski.

Cash nie zna jeszcze języka polskiego, potrafi powiedzieć tylko kilka słów. Jednak podczas prowadzonej po angielsku rozmowy z dziennikarzami "Kanału Sportowego" podkreślił, że uczy się od matki. Jego celem jest również szybkie opanowanie "Mazurka Dąbrowskiego".

Piłkarsko Cash może pomóc reprezentacji. Zwłaszcza jeśli Sousa będzie chciał go wystawiać na prawej obronie lub prawym wahadle, gdzie nie może narzekać na nadmiar kandydatów. Właśnie dla prawym wahadle często występował Kamil Jóźwiak, który w ataku radził sobie przyzwoicie, jednak w defensywie miał już problemy.

To, że Cash jest zawodnikiem nietuzinkowym, potwierdził m.in. w poprzednim sezonie w barwach Aston Villi, gdy wystąpił w 28 meczach i zanotował trzy asysty w Premier League. Natomiast w obecnych rozgrywkach zagrał w dziewięciu spotkaniach i strzelił gola.

Trzeba zaznaczyć, że z racji ogromnej konkurencji nie miał większych szans na powołanie do reprezentacji Anglii. Selekcjoner Synów Albionu Gareth Southgate ma w kim wybierać.

W Notthingham Forest, którego jest wychowankiem, Cash debiutował w 2016 roku, jako zawodnik zespołu U-18. Jednak szybko zdołał przebić się do pierwszego składu i łącznie wystąpił w 141 meczach, z czego w większości w Championship. Dla klubu z miasta Robin Hooda strzelił 13 goli i zanotował 15 asyst. Stamtąd trafił do Villi.

Warto zaznaczyć, że jego obecny klub zapłacił za niego w 2020 roku Nottingham Forest prawie 16 milionów euro. Aston Villa, która nie zalicza się do najbogatszych klubów w Anglii, nie wydałaby takiej kwoty na przeciętnego piłkarza.

Z aktualnych reprezentantów Polski, według serwisu Transfermarkt, więcej zapłacono tylko za: Krzysztofa Piątka (35 i 24 miliony euro), Arkadiusza Milika (32 mln) , Grzegorza Krychowiaka (27,5 mln) i Piotra Zielińskiego (16 mln).

Autor: PO/TG / Źródło: eurosport.pl