Po pół godzinie gry na stadionowych ekranach pojawił się komunikat informujący, że do przerwy doszło z powodu rasizmu. Wściekły na kibiców Lazio był również trener rzymskiego zespołu Simone Inzaghi, który wymachiwał w ich kierunku rękoma i prosił, by przestali. Obawiał się, że spotkanie nie zostanie wznowione, a jego drużyna przegra walkowerem.

Balotelli poprosił sędziego

Serwis ESPN, który skontaktował się z klubem, dostał potwierdzenie, że to Balotelli poprosił arbitra o przerwanie meczu. 29-letni snajper nie tylko był obrażany w rasistowski sposób, ale zaatakowano również jego rodzinę. Ostatecznie spotkanie zostało wznowione i zakończyło się triumfem gości 2:1. Jedyne trafienie dla miejscowych w 18. minucie zanotował właśnie Balotelli.

Po meczu 36-krotny reprezentant Włoch postanowił raz jeszcze odnieść się do całej sytuacji. "To porażka, która boli, ale wrócimy silniejsi, jesteśmy na dobrej drodze! Kibice Lazio, którzy byli dziś na stadionie – wstydźcie się! #saynotoracism" – napisał na swoim Instagramie obok filmu, na którym strzela gola.

View this post on Instagram

Sconfitta che fa male ma ci rifaremo siamo sulla strada giusta. Laziali presenti oggi allora stadio VERGOGNATEVI! #saynotoracismIs a lost that hurt but we will come back stronger and we are on the right way! Lazio fans that were today at the stadium SHAME ON YOU! #saynotoracism

A post shared by Mario Balotelli (@mb459) on Jan 5, 2020 at 6:50am PST

Nie pierwszy raz

To nie pierwszy raz, gdy Balotelli jest atakowany w rasistowski sposób na piłkarskim stadionie. W listopadzie doświadczył tego przed wyjazdowym meczem z Hellasem Werona.

Z podobną sytuacją spotkali się również inni czarnoskórzy piłkarze występujący we włoskich klubach. Tylko w trakcie obecnego sezonu obrażani byli Romelu Lukaku z Interu Mediolan, Franck Kessie z AC Milan czy Dalbert Henrique z Fiorentiny. Władze ligi włoskiej, tamtejsza federacja piłkarska oraz policja nie nałożyły za to zachowanie żadnych sankcji.