Marcin Bułka z PSG miał wypadek. Młodzieżowy reprezentant Polski rozbił Lamborghini [Zdjęcia]

Do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 62 w Wyszogrodzie (Mazowieckie). Jak ustalił portal sportowefakty.wp.pl, 20-latek zderzył się czołowo z samochodem marki hyundai podczas wyprzedzania. Bułka, a także kierowca drugiego z pojazdów i pasażer trafili do szpitala. Według ostatnich ustaleń, wszyscy nie odnieśli poważnych obrażeń i są już w domach.

Pierwsze zdjęcia z wypadku pojawiły się jeszcze w środę wieczorem. Lamborghini Huracan Evo Spyder, które jest wyceniane na ponad milion złotych, nie należało do Bułki. Polak wynajął auto z ekskluzywnej wypożyczalni, do której trafiło kilka tygodni temu. Bramkarz niemal od razu po zdarzeniu miał poinformować o wszystkim właścicieli.

Sprawa nie umknęła uwadze prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniewa Bońka. "Pytanie czym będzie jeździł, jak zacznie grać?" - napisał w mediach społecznościowych.

Słowa Bońka nie są przypadkowe. Młodzieżowy reprezentant Polski nie ma praktycznie żadnych szans na grę w pierwszym zespole Paris Saint-Germain, do którego trafił latem ubiegłego roku z rezerw Chelsea. Do tej pory rozegrał zaledwie jeden mecz w Ligue 1.

Szkoleniowiec Thomas Tuchel stawia na wypożyczonego z Realu Madryt Keylora Navasa, który wkrótce prawdopodobnie zostanie wykupiony. Pierwszym zmiennikiem jest natomiast wypożyczony z Sevilli Sergio Rico.

28 kwietnia francuski rząd podjął decyzję o zakończeniu rozgrywek krajowej ekstraklasy i jej zaplecza. W ten sposób PSG obroniło tytuł. Natomiast nadal nie wiadomo, kiedy zostanie wznowiona Liga Mistrzów. Tam paryżanie dotarli do ćwierćfinału.

Autor: PO / Źródło: eurosport.pl, sportowefakty.wp.pl