Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Marc Janko powołany na mecz z Polską

Emil Riisberg

18/03/2019, 17:31 GMT+1

Ze sporymi problemami kadrowymi musi się zmagać selekcjoner reprezentacji Austrii Franco Foda. Na kilka dni przed meczem z Polską w eliminacjach do mistrzostw Europy musiał dokonać zmian w swojej kadrze. Najbardziej zaskakujące wydaje się być powołanie 35-letniego Marca Janki.

Foto: Eurosport

Praktycznie w ostatniej chwili kontuzje wyeliminowały napastnika Guido Burgstallera z Schalke 04 Gelsenkirchen i ofensywnego pomocnika RB Salzburg Hannesa Wolfa. Wcześniej na mecz z Polską wypadł również obrońca Freiburga Philipp Lienhart. W ich miejsce Foda zdecydował się powołać Maximiliana Woebera z Sevilli, Karima Onisiwo z Mainz i Marca Jankę z Lugano.

Odkurzony Janko

O ile nominacja dwóch pierwszych nie dziwi, tak powrót do kadry Janki jest niespodzianką. Doświadczony napastnik był swego czasu solidnym snajperem, który robił dobry użytek ze swojego wzrostu (196 cm). Najlepsze lata ma on już zdecydowanie za sobą.
W tym sezonie w barwach Lugano Janko wystąpił tylko w siedmiu meczach ligowych (w sumie tylko 128 minut), nie strzelając ani jednego gola. Niewiele lepiej było w poprzednich rozgrywkach, gdy Austriak na boiskach Super League pojawił się 12 razy i zdobył dwie bramki. Widocznie Foda ceni sobie doświadczenie.



Ciężko jednak przypuszczać, by to właśnie Janko rozpoczął mecz z Polską w wyjściowym składzie. Na szczęście dla Fody w pełni gotowy do gry jest Marko Arnautović i to na nim powinna się skupić największa uwaga polskich obrońców.

"Faworyci nie zawsze wygrywają"

Austria podejmie Polskę w Wiedniu. Mecz rozpocznie się w czwartek o godzinie 20:45. O awans na ME w grupie A eliminacji powalczą także Macedonia, Słowenia, Łotwa oraz Izrael.
- W czwartek to Polacy będą faworytami, ale faworyci nie zawsze wygrywają – powiedział Foda cytowany przez serwis Spox.com.
- Do takich meczów musimy podchodzić bez kompleksów, szczególnie gdy gramy u siebie. Znamy mocne strony polskie drużyny, podstawą będzie powstrzymanie ich siły ataku. Musimy jednak wierzyć w nasze umiejętności – dodał selekcjoner.
Autor: Kali/TG/kwoj / Źródło: eurosport.pl, Spox.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama