Manchester United - Liverpool FC: wynik i relacja zaległego meczu 34. kolejki Premier League

Piłkarską bitwę o Anglię podobnie jak na początku tego miesiąca poprzedziły protesty fanów Czerwonych Diabłów, którzy głośno domagają się odejścia właścicieli klubu, czyli rodziny Glazerów. Kibice z Manchesteru próbowali uniemożliwić przyjazd na mecz drużynie Liverpoolu, blokując jej autobus.

Goście byli jednak przygotowani na takie problemy i dotarli na stadion innym pojazdem.

Pozaboiskowe przeszkody tym razem na szczęście udało się ominąć. Wreszcie mogliśmy skupić się na emocjach czysto sportowych, a tych w czwartkowy wieczór na Old Trafford nie brakowało.

Gospodarze wyszli na prowadzenie już po 10 minutach gry dzięki niezawodnemu Bruno Fernandesowi. Portugalczykowi zdobycie bramki ułatwił niepewnie interweniujący Nathaniel Phillips, który zmylił bramkarza The Reds, zmieniając w ostatniej chwili tor lotu piłki.

Stoper Liverpoolu szybko jednak zrehabilitował się za swój błąd, zaliczając asystę przy trafieniu na 1:1. Akcję bramkową efektownym trafieniem piętą wykończył Diogo Jota.

Ostatnie słowo w pierwszej odsłonie również należało do ustępujących mistrzów Anglii. Tuż przed zejściem piłkarzy do szatni dośrodkowanie Trenta Alexandra-Arnolda z rzutu wolnego wykorzystał Roberto Firmino, posyłając piłkę do siatki głową.

Po zmianie stron reprezentant Brazylii błyskawicznie podwyższył rezultat na 3:1 i wydawało się, że dobrze dysponowani liverpoolczycy nie oddadzą już zwycięstwa w tej konfrontacji. Czerwone Diabły mimo dwubramkowej straty nie zamierzały jednak składać broni. Nadzieję na korzystny wynik przywróciło im kontaktowe trafienie Marcusa Rashforda.

W końcowych minutach na murawie coraz mocniej pachniało remisem, lecz ofensywnie nastawieni gospodarze zostali skarceni przez Mohameda Salaha i musieli pogodzić się z porażką.

Liverpool dzięki wygranej zbliżył się do czołowej czwórki tabeli. Do strefy premiowanej grą w Lidze Mistrzów traci już tylko cztery punkty.

Manchester United - Liverpool 2:4
Bramki: Bruno Fernandes (10.), Marcus Rashford (68.) - Diogo Jota (34.), Roberto Firmino (45.), (47.), Mohamed Salah (90.)

Autor: jac / Źródło: eurosport.pl