Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Szef La Ligi cieszy się z wyrzucenia City

Emil Riisberg

15/02/2020, 09:17 GMT+1

Wykluczenie Manchesteru City z europejskich rozgrywek w dwóch kolejnych sezonach wywołało szok. Decyzję UEFA pochwalił za to szef La Ligi Javier Tebas, który przy okazji zasugerował, że podobny los powinien spotkać PSG.

Foto: Eurosport

Wiadomość o wyrzuceniu City z Ligi Mistrzów i innych europejskich rozgrywek w sezonach 2020/21 i 2021/22 oraz ukaraniu dodatkowo grzywną w wysokości 30 mln euro gruchnęła w piątek wieczorem. To efekt złamania przez angielski klub przepisów licencyjnych oraz Finansowego Fair Play. Naruszenia dotyczą lat 2012-2016.
Specjalna komórka UEFA kontrolująca finanse klubów miała udowodnić, że City zawyżyło przychody od sponsorów, nierzadko będących organizacjami powiązanymi z właścicielami (większościowym, z udziałem około 77 procent, jest Abu Dhabi United Group, spółka inwestycyjna należąca do szejka Mansoura bin Zayeda Al Nahyana).
Manipulowano również przy informacjach o rentowności klubu. Jak dodano w oświadczeniu europejskiej federacji, Manchester "zawiódł we współpracy przy dochodzeniu".

"Lepiej późno niż wcale"

UEFA od lat nadzoruje przejrzystość finansów. Stąd Finansowe Fair Play, regulacje, których przestrzegania europejska federacja wymaga od sezonu 2011/2012. Sprowadzają się do tego, żeby kluby nie wydawały więcej, niż zarobiły. Słowem, żeby nie wpadały w długi.
Decyzji o zawieszeniu City przyklasnął Tebas.
"UEFA wreszcie podejmuje zdecydowane działania. Egzekwowanie zasad finansowego fair play i karanie finansowego dopingu jest niezbędne dla przyszłości futbolu. Od lat wzywamy do surowych działań przeciwko Manchesterowi City i PSG. Lepiej późno niż wcale" - napisał w mediach społecznościowych prezydent ligi hiszpańskiej.



PSG pod lupą

PSG, tak jak Manchester City, ma potężnego właściciela. Od 2011 roku jest nim firma Qatar Sports Investments. Do paryskiego klubu popłynęły setki milionów euro. Za tylko dwóch piłkarzy - Neymara i Kyliana Mbappe - potrafił wyłożyć ponad 400 mln.
Z tego powodu, we wrześniu 2017 roku, Rada Finansowej Kontroli Klubów przy UEFA (CFCB) rozpoczęła postępowanie przeciwko PSG. Zakończyło się ono w czerwcu 2018. Stwierdzono, że klub spełnił wszystkie wymagania w latach 2015-2017.
Sprawa jeszcze się przeciągała. Przewodniczący CFCB wnioskował o rewizję i doprowadził do ponownego otwarcia postępowania. PSG zaskarżyło tę decyzję do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS). Ten uznał, że konkluzje ze śledztwa zamkniętego w czerwcu 2018 roku są ostateczne.

City odwoła się

Manchester City przyznał w oświadczeniu, że jest "rozczarowany, ale nie zaskoczone" decyzją UEFA. Anglicy zapowiedzieli, że się od niej odwołają. Mogą to zrobić w Trybunale Arbitrażowym ds. Sportu.
Manchester City to aktualny mistrz Anglii. W obecnym sezonie po 25. kolejce zajmuje drugie miejsce (gwarantujące udział w LM), ale do prowadzącego Liverpoolu traci aż 22 punkty. W trwającej edycji Ligi Mistrzów City w 1/8 finału zmierzy się z Realem Madryt. Pierwszy mecz w Hiszpanii odbędzie się 26 lutego, rewanż zaplanowano na 17 marca.
Autor: kz/łup / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama