Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Manchester City - Tottenham 4:3. Pochettino o sytuacjach rozstrzygniętych przez VAR

Emil Riisberg

18/04/2019, 06:53 GMT+2

Emocje były do samego końca. W doliczonym czasie padł jeszcze gol na 5:3 - kluczowy, na wagę awansu Manchesteru City do półfinału Ligi Mistrzów. Po interwencji sytemu wideoweryfikacji został jednak anulowany. - Musimy zaufać VAR nawet, jeśli jest przeciwko tobie. Decyzja o jego wprowadzeniu zmieni futbol - przyznał po awansie menedżer Tottenhamu Mauricio Pochettino, który nie tak dawno krytykował

Foto: Eurosport

Była 93. minuta, kiedy Raheem Sterling zdobył bramkę po podaniu Sergio Aguero. City oszalało, Pep Guardiola skakał z radości, a Pochettino był zdruzgotany. Po chwili role się odwróciły. Sędziowie obsługujący VAR dostrzegli, że Argentyńczyk był na pozycji spalonej.

Wcześniej, w minucie 73., VAR również interweniował. Gola wbił tym razem napastnik Tottenhamu Fernando Llorente. Zawodnicy z Manchesteru protestowali, że Hiszpan pomógł sobie ręką, a turecki sędzia Cuneyt Cakir uznał, że piłka odbiła się od jego biodra.

"Jeden z najważniejszych momentów w karierze"

Ostatecznie goście z Londynu przetrwali. Mimo porażki 3:4 awansowali - pierwszy raz w historii do półfinału LM - dzięki przewadze jednej bramki z pierwszego meczu.

- Musimy zaufać VAR, nawet jeśli jest przeciwko tobie. Decyzja o jego wprowadzeniu zmieni futbol - skomentował Pochettino. Argentyński menedżer nie tak dawno krytykował technologię VAR. Uważał, że analiza kontrowersyjnych sytuacji trwa za długo i że zabija emocje.
- Zasady korzystania z VAR-u nie są jasne. To nie problem technologii, ale chodzi o to, jak sędzia widzi dany incydent, o jego interpretację. Trzeba czekać czasem pięć minut na decyzję. W przyszłości, również dla kibiców, będzie to problem - tłumaczył.

Po meczu w Manchesterze przyznał, że rozpiera go duma. - Bycie w półfinale było snem, a teraz tam jesteśmy. Moi piłkarze są bohaterami. To niewiarygodne pokonać Manchester City na tym etapie rozgrywek. Oba spotkania były bardzo wyrównane. Zdobycie trzech bramek na terenie City nie było łatwe. To jeden z najważniejszych momentów w mojej menedżerskiej karierze - zaznaczył Argentyńczyk.

"Wszystko jest możliwe"

Czy Tottenham może wywalczyć trofeum? - Myślę, że w dwumeczu z City pokazaliśmy, że w futbolu wszystko jest możliwe. Mój zespół ma ogromny charakter, dlatego możemy osiągać wielkie rzeczy - stwierdził Pochettino.

Jego piłkarze też byli w euforii. - Nigdy nie widziałem czegoś takiego. To było szalone. Jestem dumny z moich kolegów - powiedział strzelec dwóch goli Son Heuung-min. - Myślałem, że to już koniec. Dzięki Bogu sędzia anulował ostatniego gola dla City - skwitował Christian Eriksen.

Rywalem Tottenhamu w półfinale LM będzie objawienie tych rozgrywek Ajax Amsterdam.
Rewanżowe mecze ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów (gwiazdka oznacza awans):
17 kwietnia, środa
Manchester City - Tottenham Hotspur* 4:3 (3:2); pierwszy mecz 0:1
Bramki: Sterling (4., 21.), Silva (11.), Aguero (59.) - Son Heung-Min (7., 10.), Llorente (73.)
FC Porto - Liverpool* 1:4 (0:1); 0:2
Bramki: Militao (69.) - Mane (26.), Salah (65.), Firmino (77.), van Dijk (84.)

16 kwietnia, wtorek
Barcelona* - Manchester United 3:0 (2:0); pierwszy mecz 1:0
Juventus Turyn - Ajax Amsterdam* 1:2 (1:1); 1:1

Pary półfinałowe (30.04-1.05 i 7-8.05):
Tottenham Hotspur - Ajax
Barcelona - Liverpool
Autor: kz / Źródło: eurosport.pl, bbc.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama