Video: tvn24 "Mam nadzieję, że będę się uśmiechał a nie płakał"Łukasz Piszczek w rozmowie z reporterem TVN24 mówi o tym jak się czuje przed swoim ostatnim meczem w reprezentacji Polski.zobacz więcej wideo »
Video: tvn24 Łukasz Piszczek: marzenie z dzieciństwa spełniłem - Nie było mnie 1,5 roku, ale nie czułem, aby wiele się zmieniło - mówi o ponownym spotkaniu z kolegami z kadry Łukasz Piszczek, który we wtorkowym meczu eliminacji Euro 2020 ze Słowenią zagra w reprezentacji po raz 66. i ostatni.zobacz więcej wideo »
Video: tvn24 Łukasz Piszczek o najlepszych momentach w kadrze - Okres, w którym daliśmy dużo radości kibicom - eliminacje mistrzostw Europy 2016 i sam turniej, na długo zapiszą się w mojej głowie - mówi Łukasz Piszczek pytany o swoje najlepsze momenty w reprezentacji.zobacz więcej wideo »
Video: Rozmawiał Adrian Mielnik / Fakty po południu Piszczek o odejściu z kadry: to nie był impulsW narodowych barwach rozegrał 65 meczów. We wtorek, podczas spotkania ze Słowenią, oficjalnie pożegna się z kibicami. Łukasz Piszczek po jedenastu latach odchodzi z polskiej kadry. O tym, jak je wspomina, opowiedział w wywiadzie dla TVN24.zobacz więcej wideo »
Łukasz Piszczek kończy przygodę z reprezentacją Polski
Foto: Getty Images
| Video: tvn24
Łukasz Piszczek będzie miał we wtorek okazję do oficjalnego pożegnania z kadrą. Reprezentacja Polski tego dnia zakończy udział w eliminacjach mistrzostw Europy 2020. Biało-Czerwoni na PGE Narodowym podejmą Słowenię. Relacja na Eurosport.pl.
Polacy od 13 października są pewni awansu na Euro 2020, natomiast po wyjazdowej wygranej w Jerozolimie z Izraelem (2:1), mają zagwarantowane pierwsze miejsce w grupie G. Od dłuższego czasu wiadomo również, że od początku wtorkowego spotkania ze Słoweńcami wystąpi Łukasz Piszczek, który po mistrzostwach świata w Rosji podjął decyzję o zakończeniu kariery reprezentacyjnej.
34-letni prawy obrońca teraz oficjalnie pożegna się z kadrą i kibicami w Warszawie na PGE Narodowym, gdzie zdobył dwie z trzech bramek w reprezentacji. Będzie to jego 66. mecz w koszulce z orłem na piersi.
Zagra przez pół godziny, bo tak ustalił z selekcjonerem Jerzym Brzęczkiem. - Chciałem podziękować trenerowi i drużynie, że awansem już w październiku stworzyli mi możliwość pożegnania się z reprezentacją w meczu ze Słowenią i właśnie na Stadionie Narodowym - mówił Piszczek na konferencji prasowej w poniedziałek.
Długa przygoda Łukasza Piszczka w kadrze
Urodzony w Czechowicach-Dziedzicach zawodnik w kadrze zadebiutował w lutym 2007 roku w towarzyskim spotkaniu z Estonią (4:0). Rozegrano go w hiszpańskim Jerez. Od tego czasu wystąpił m.in. na czterech mistrzowskich turniejach.
To na pewno będzie NIEZWYKŁY wieczór!
Specjalnie dla Was przygotowaliśmy alfabet Łukasza Piszczka! Co byłoby gdyby nie piłka? Kto zmienił Piszczka - napastnika na Piszczka - najlepszego prawego obrońce świata?
Półtora roku od momentu pierwszego meczu w kadrze, ówczesny selekcjoner Polaków Leo Beenhakker ściągnął go z wakacji, aby w kadrze na mistrzostwa Europy 2008 w Austrii i Szwajcarii zastąpił kontuzjowanego Jakuba Błaszczykowskiego. Następnie było nieudane Euro 2012 oraz zakończony ćwierćfinałem turniej we Francji w 2016 roku. Ostatnim akordem był zeszłoroczny mundial w Rosji, w którym Polacy nie wyszli z grupy. Wówczas Piszczek zdecydował o końcu przygody reprezentacyjnej.
- Trudno powiedzieć, że czy jestem spełnionym reprezentantem. Nie wywalczyłem żadnego medalu i to na pewno powód do niedosytu. Z drugiej strony miałem możliwość wystąpić w czterech wielkich turniejach, co zawsze będzie powodem do dumy. Co najmilej wspominam? Chyba eliminacje Euro 2016 i sam turniej we Francji. To był bardzo udany okres dla mnie i drużyny - przyznał obrońca.
Oglądaj
Wideo: Eurosport Piszczek mógł dać Borussii Dortmund szybkie prowadzenie
Koniec w domu
Po ponad 11-letniej przygodzie z reprezentacją Polski Łukasz Piszczek pożegna się z kibicami na PGE Narodowym. Stadion w Warszawie to szczęśliwe miejsce dla kadry narodowej. Prawy defensor ma wystąpić w koszulce z numerem 20, który zgodził się oddać mu Piotr Zieliński.
- Zagramy u siebie, na stadionie, gdzie jesteśmy niepokonani od dłuższego czasu i trzeba to podtrzymać. Co będzie po meczu, zobaczymy jutro. Na pewno zejdę z uśmiechem na ustach i podziękuję kibicom za to, że zawsze mnie wspierali. Za każdym razem, kiedy zakładałem koszulkę reprezentacyjną, to czułem wielką dumę - zapowiedział Piszczek.
Co dalej?
Choć w reprezentacji Piszczek nie gra już od blisko 1,5 roku, to kontynuuje występy w Borussii Dortmund. Powoli myśli też o zakończeniu kariery piłkarskiej i przyszłości. Jedno jest pewne, że zajęć mu nie zabraknie.
- Na pewno z całą rodziną chcemy wrócić do Polski, na Śląsk. Prowadzę dwa projekty: Akademię BVB i pomagam LKS Goczałkowice. Jako chłopak z tej miejscowości pragnąłem coś oddać społeczności, z której się wywodzę. Chcemy dać dzieciom szansę rozwoju, w dobrych warunkach i przy dobrych trenerach. W LKS-ie być może jeszcze trochę pogram, jeśli zdrowie pozwoli. Na tę chwilę to tyle - zakończył Piszczek.
Relacja z meczu Polska - Słowenia na stronie Eurosport.pl od godz. 20.45.